Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie zakończyła śledztwo w sprawie zbrodni, do jakiej doszło w tym mieście pod koniec lipca ub. roku. Wtedy to w poniedziałkowy wieczór pogotowie ratunkowe zostało zaalarmowane, że na jednej z posesji w centrum Hrubieszowa znajduje się mężczyzna, który został ugodzony nożem. Na miejsce udała się także policja.

Jak wyjaśniał wówczas asp. szt. Jarosław Karkuszewski z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie, pokrzywdzonym okazał się 36-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna został przetransportowany niezwłocznie do szpitala, jednakże w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Do sprawy zatrzymano 31-letniego mieszkańca Hrubieszowa.

Sprawą zajęli się śledczy. W trakcie postępowania ustalili, iż obaj mężczyźni byli kuzynami. Feralnego dnia spotkali się przed domem młodszego z nich. W pewnym momencie doszło między nimi do nieporozumień. W wyniku tego wywiązała się kłótnia, a w jej trakcie 31-letni Radosław M. miał chwycić za nóż i dwukrotnie ugodzić nim 36-latka.

Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że jedna z ran była śmiertelna. W trakcie przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył jednak wyjaśnienia w tej sprawie. Na wniosek prokuratury zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci osadzenia w tymczasowym areszcie, gdzie przebywa do tej pory.

Akt oskarżenia wobec Radosława M. został już skierowany do Sądu Okręgowego w Zamościu. Na razie terminu procesu jeszcze wyznaczono. Mężczyźnie grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

(fot. KPP Hrubieszów/archiwum)