15-latek wpadł z marihuaną. Miał przy sobie wagę i lufkę
14:32 21-10-2019
Policjanci z Lubartowa patrolujący teren gminy Serniki zwrócili uwagę na zaparkowany pojazd, w którym znajdowało się trzech nastolatków. Kiedy mundurowi podjechali bliżej, jeden z młodzieńców próbował schować coś pod siedzeniem samochodu.
Jak ustalili funkcjonariusze, 15-latek próbował ukryć saszetkę z marihuaną. Oprócz narkotyku, nastolatek posiadał w saszetce lufkę, wagę i bibułki.
15-latek został zatrzymany i doprowadzony do lubartowskiej komendy w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego. Nastolatek przyznał się do winy. Materiały w tej sprawie zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Lubartowie, który zadecyduje o jego dalszym losie.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
Diler to ma fajne życie, mówili. Duże pieniądze, mówili. Zero ryzyka, mówili.
15 letnie dzieci zażywają trawkę narkotyczną – oto efekt lewackiej łżepropagandy o nieszkodliwości narkotyków „miękkich”. Tymaczasem już jedno zaciągnięcie się śmiertelnym narkotykiem nie dość =, że prowadzi do głębokiego uzależnienia to może wywołać omamy prowadzące do samobójstwa lub morderstwa. Prawo musi zostać zaostrzone, producenci i handlarze śmiercią muszą być izolowani od społeczeństwa. Dożywocie za produkcję i handel i 25 lat za posiadanie najmniejszej ilości narkotyku – to jedyny ratunek dla Polski, która tonie w bagnie narkomanii.
Proszę się mocno w głowę puknąć i zastanowić się 2 razy zanim taką głupotę się napiszę. Prawo powinno zostać złagodzone czyli pełna legalizacja. przy obecnym systemie nie ma żadnej kontroli bo co dilerowi zaszkodzi komu sprzedaje. Przy legalnej marihuanie dostępnej w specjalnym sklepie pod kamerami żaden sprzedawca nie ośmielił by się sprzedać substancje osobie poniżej wymaganego wieku. Udało by się dzięki temu zniwelować lwią część takich patologicznych przypadków jak ten. Nie mówiąc już tym że państwo mogło by czerpać wpływ z akcyzy przy sprzedaży i skończyło by się skreślanie życiorysów przez sądy mężczyzną w kwiecie wieku. Znam przypadki osób które nie mogły się dostać na uczelnie bo posiadały kiedyś jakieś śmieszne ilość na własny użytek albo inny kiedy ktoś postanowił pracować za granicą ponieważ z wyrokiem w zawieszeniu nie mógł dostać pracy do czasu upłynięcia czasu kary w zawieszeniu.
Państwo nie łapie za posiadanie dlatego że to może uzależniać i szkodzić. Łapie dlatego, że nie czerpie z tego korzysci. Gdyby karali za szkodzenie, pomysl ile produktów ze sklepowych półek by znikło na dobre, a nie zniknie bo są opodatkowane. Tutaj taka sama sytuacja. Większa patologia jest kiedy dostajesz od dilera niewiadomo co z dosypka czegostam co rzeczywiście może kogoś zabic, niżeli by kupili tak po prostu w sklepie.
A ty jakim jesteś efektem ?wam wmówiono że to jest złe porównajcie sobie stastyki ile agresji jest wyrządzone przez marihuane a ile przez alkohol który jest legalny i nikt nikogo nie karze za wypicie sobie.Każdy ma swoje zdanie ale jak ty uważasz że marihuana wyrządza zło to jesteś w błędzie bo alkohol wyrządza najwięcej zła ile rodzin się rozpadło przez alkohol a nie wspomne o agresji.Zastanówcie cie co tolerujecie
Polecam się zapoznać z tematem konopii. Nie mówię tylko o właściwościach halucynogennych, ale również o możliwości produkcji „ekoplastiku”, papieru konopnego etc. Żyjemy w ciemnogrodzie i przez takie sranie się o uzależnienie (pani to pięknie opisała, jednak opis tyczy się podlewanych chemią roślinek) sami dporowadzimy do własnego wyginiecia. Pale od lat, sądzę od lat i do tej pory nie nabawiłem się luk w pamięci, ani nie popadłem w nałóg. Wystarczy mieć czysty i pewny susz.
hahaha najsmieszniejsza wypowiedź
Aniu jak udało ci się wyleczyć?
A gdzie są rodzice?Pewnie rozrabiają pod sklepem 500+
Moim skromnym zdaniem jesteście żałośni, zacznijcie w końcu czerpać z tego korzyści
Nasze prawo jest po*ierdolone żeby łapać dzieciaków z 0,2g marihuany która NIE MOGLABY im zaszkodzić w żadnym nawet najmniejszym stopniu i karają jakby to było zabójstwo .