Pracowalem dzis w nocy za kolkiem, od 2 nie widzialem ani jednej piaskarki, a jezdzilem 6 godzin po miescie. Zastanawiajacym jest fakt, ze wine poniesie oczywiscie kierowca(niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze <- absurd), wine powinny ponosic sluzby, skoro jesli ktos wywroci sie na chodniku przez lod i polamie rece i przysluguje mu odszkodowanie to dlaczego z tego samego tytulu nie nalezy sie kierowcom, ktorzy porozwalali auta przez BEZCZYNNOSC sluzb ?
Duch
Ależ wy jesteście profesorowie jazdy no to sprubuje zdać teraz egzamin.czy faktycznie znacie tak fest przepisy i zasady no i oczywiście kulturę no no
Pela
Ja przynajmniej znam ortografię, a Ty?
jerbie
Kolejna kadencja…itd, itd, itd. Kolesie, sponsorzy w spółkach to co im można zrobić? Sypią tak aby kasa została na nagrody.
Ktoś
Pretensje proszę mieć do waszego prezydenta Lublina którego sami wybraliście to teraz zobaczcie jak się interesuje Lublinem a zwłaszcza osiedlem Nałkowskiej tam często zalega błoto posniegowe a już o jakośc ulicy Romera pomiędzy pętlą Romera żeglarską nie wspomnę więc do Pana Żuka te gorzkie żale.
Alojz
Nałkowskich kolejny dzień – lodowisko. Podobnie Krężnicka (zwłaszcza w okolicy zalewu)… Ja tam nie wiem ale to jakiś problem aby posypać te drogi? ani wyjazdu ani jak dowieźć dziecko do szkoły…. Naprawdę jest niebezpiecznie.
Pozornie jest super bo czarno ale pozostaje cienka warstwa wody która przymarza i się ciekawie jeździ.
Roman
Raczej do Wikany, która zniszczyła ulicę ciężkim sprzętem podczas budowy swoich bloków
Krasnal
Jak by jeździła komunikacją to by wychodziła na czas.Ci którzy jeżdżą samochodami jakoś nauczyli się wychodzić w ostatniej chwili i później prędko,prędko i bęc.
Lublinianka
W poniedziałek rano przechodziłam przez Krakowskie, Ewangelicką i Ogrodową. Na chodnikach lód jak na lodowisku – dosłownie, nic nie posypane. Kilka razy o mało co nie upadłam. Zadzwoniłam od razu do Wydziału, który zajmuje się utrzymaniem chodników. Pan podziękował za informację, powiedział, że oczywiście zaraz coś z tym zrobią i…. Niestety. Nie widziałam nikogo przez cały dzień żeby ktoś sypał piachem/solą. Polepszyło się dzisiaj ale ze względu na topniejący śnieg i lód, nie dlatego, że ktoś się tym w końcu zainteresował. Kilka dni! Przykre
Xxx
Jak się nie umie dostosować prędkości do warunków na drodze to tak to już jest. I nie ma co winy zganiac na brak piaskarek ani porę roku. Winna jest tylko kierująca samochodem. Jak się jeździć nie umie to się w domu siedzi albo mpk jeździ.
stefan
no dzisiaj niezłe lodowisko na drogach i chodnikach …także nie ma co szukać winnych ,bo winny jest bardzo zdradliwy bo niewidoczny tzw.”czarny lód „
aflo
Cała Nałkowskich i Romera to była lodówka. A ta Pani w tym miejscu to już recydywa.
Pracowalem dzis w nocy za kolkiem, od 2 nie widzialem ani jednej piaskarki, a jezdzilem 6 godzin po miescie. Zastanawiajacym jest fakt, ze wine poniesie oczywiscie kierowca(niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze <- absurd), wine powinny ponosic sluzby, skoro jesli ktos wywroci sie na chodniku przez lod i polamie rece i przysluguje mu odszkodowanie to dlaczego z tego samego tytulu nie nalezy sie kierowcom, ktorzy porozwalali auta przez BEZCZYNNOSC sluzb ?
Ależ wy jesteście profesorowie jazdy no to sprubuje zdać teraz egzamin.czy faktycznie znacie tak fest przepisy i zasady no i oczywiście kulturę no no
Ja przynajmniej znam ortografię, a Ty?
Kolejna kadencja…itd, itd, itd. Kolesie, sponsorzy w spółkach to co im można zrobić? Sypią tak aby kasa została na nagrody.
Pretensje proszę mieć do waszego prezydenta Lublina którego sami wybraliście to teraz zobaczcie jak się interesuje Lublinem a zwłaszcza osiedlem Nałkowskiej tam często zalega błoto posniegowe a już o jakośc ulicy Romera pomiędzy pętlą Romera żeglarską nie wspomnę więc do Pana Żuka te gorzkie żale.
Nałkowskich kolejny dzień – lodowisko. Podobnie Krężnicka (zwłaszcza w okolicy zalewu)… Ja tam nie wiem ale to jakiś problem aby posypać te drogi? ani wyjazdu ani jak dowieźć dziecko do szkoły…. Naprawdę jest niebezpiecznie.
Pozornie jest super bo czarno ale pozostaje cienka warstwa wody która przymarza i się ciekawie jeździ.
Raczej do Wikany, która zniszczyła ulicę ciężkim sprzętem podczas budowy swoich bloków
Jak by jeździła komunikacją to by wychodziła na czas.Ci którzy jeżdżą samochodami jakoś nauczyli się wychodzić w ostatniej chwili i później prędko,prędko i bęc.
W poniedziałek rano przechodziłam przez Krakowskie, Ewangelicką i Ogrodową. Na chodnikach lód jak na lodowisku – dosłownie, nic nie posypane. Kilka razy o mało co nie upadłam. Zadzwoniłam od razu do Wydziału, który zajmuje się utrzymaniem chodników. Pan podziękował za informację, powiedział, że oczywiście zaraz coś z tym zrobią i…. Niestety. Nie widziałam nikogo przez cały dzień żeby ktoś sypał piachem/solą. Polepszyło się dzisiaj ale ze względu na topniejący śnieg i lód, nie dlatego, że ktoś się tym w końcu zainteresował. Kilka dni! Przykre
Jak się nie umie dostosować prędkości do warunków na drodze to tak to już jest. I nie ma co winy zganiac na brak piaskarek ani porę roku. Winna jest tylko kierująca samochodem. Jak się jeździć nie umie to się w domu siedzi albo mpk jeździ.
no dzisiaj niezłe lodowisko na drogach i chodnikach …także nie ma co szukać winnych ,bo winny jest bardzo zdradliwy bo niewidoczny tzw.”czarny lód „
Cała Nałkowskich i Romera to była lodówka. A ta Pani w tym miejscu to już recydywa.