Wjechała mercedesem w rowerzystę. Kierująca autem jak też cyklista zostali ukarani mandatami (zdjęcia)
18:59 27-07-2023
fot. lublin112.pl
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 9 na rondzie przy Makro w Lublinie. Na skrzyżowaniu al. Witosa z ul. Krańcową i Chemiczną rowerzysta został potrącony przez samochód osobowy.
Jak ustalili policjanci, kierująca mercedesem kobieta zjeżdżała z ronda w kierunku Świdnika. Wjechała w rowerzystę, który przyjeżdżał przez przejście dla pieszych od strony McDonalda w stronę ul. Krańcowej.
Potrącony cyklista przeleciał przez auto i spadł na jezdnię. Z kolei przewożona przez niego szpachla wylała się na jezdnię i auto. Mężczyzna nie odniósł obrażeń ciała.
Policjanci ukarali mandatami oboje uczestników zdarzenia. Kierującą mercedesem za spowodowanie kolizji zaś rowerzystę za jazdę po przejściu dla pieszych.
No to czekamy na podwójne mandaty przy kolizjach aut. Np. jeden dla auta na zielonym za spowodowanie kolizji, a drugi dla auta za wjazd na czerwonym. Budżet się nie spina. Trzeba zarobić na prąd do czajników. Meble na komendach są czy też jest rozkaz żebrania po okolicznych firmach?
Jak ktoś frajer to go doić trzeba.
Źle interpretujesz sytuację. Załóżmy że na skrzyżowaniu wyjeżdżasz z podporządkowanej – skręcasz w lewo, z lewej masz dwie ciężarówki, są daleko – zdążysz. Wyjeżdżasz i w tym momencie widzisz, że ciężarówki są wyprzedzane przez inną osobówkę. Jeśli przeżyjecie, obaj dostajecie mandaty. Ty bo nie upewniłeś się, że masz wolną drogę i kierowca osobówki bo wyprzedzał na skrzyżowaniu. Zasada szczególnej ostrożności.
To prawo jest takie chore, że brak słów! Za co kierowca mercedesa został ukarany?
to zależy na kogo trafisz – tam też zdarzają się …
Kierowca Mercedesa nie powinien przyjąć mandatu. Na tym skrzyzowaniu jest tylko przejście dla pieszych a nie przejazd dla rowerów. Skoro jakiś uczestnik ruchu, postanowił przejechać rowerem przez przejście, to złamał przepisy. A osoba kierująca Mercedesem, wątpię aby celowo w niego wjechała- kto normalny chce sobie robić problemy i mieć uszkodzony pojazd.
Pamiętacie przypadek dziecka potrąconego przez autobus MPK na PDP. Autobus miał pierwszeństwo, a dziecko wjechało na czerwonym świetle (bodajże na hulajnodze). Kierowca został skazany przez sąd za to, że nie obserwował okolicy skrzyżowania i nie zachował szczególnej ostrożności. Kierowca ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa na przejściu dla pieszych i tyle.
W tamtej sytuacji dziecko też miało zielone.
PdP z sygnalizacją to zupełnie inna sprawa. Sygnalizacja decyduje czy jedziemy, czy nie. Choć to, że mamy zielone wcale nie oznacza, że możemy rozjechać staruszkę, która nie zdążyła opuścić PdP, albo dziecko, które wjechało na hulajnodze na czerwonym.
To, że ma się zielone, nie zwalnia z zachowania ostrożności na skrzyżowaniu czy PdP.
Chore prawo w bolszewickim kraju. Ponieważ bolszewicy tak tworzą przepisy, by zawsze mieć podstawę karania obywateli.
W jednym z programów reality show dokumentujących codzienną pracę drogówki za takie samo zdarzenie karę poniósł wyłącznie rowerzysta, więc o co kaman ??
Brawo w końcu może zaczną karać tych pseudo rowerzystów za jeżdżenie po PDP i na czerwonym świetle.
Nie ma powodu do radości. Ukarali go dopiero po dzwonie, a nie prewencyjnie.