W tym roku miała się zakończyć budowa ekspresówki z Lublina do Lubartowa – prace nawet nie ruszyły. Padła ważna deklaracja (wideo)

Droga krajowa nr 19 między Lublinem a Lubartowem jest jedną z najruchliwszych tras w Polsce. Każdego dnia korzysta z niej średnio ok. 30 tys. kierowców. Od wielu lat zapowiadana jest tam budowa drogi ekspresowej. Choć minęły już cztery lata od wyboru wykonawcy inwestycji, a trzy lata temu podpisano z nim umowę, prace do tej pory nie ruszyły. I jeszcze niedawno nikt nawet nie był w stanie określić, kiedy mogą się rozpocząć.

Jak wyjaśniał nam w ub. roku Łukasz Minkiewicz z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, pierwsze opóźnienie spowodowane zostało koniecznością wprowadzenia m.in. dodatkowych zmian, przez co tworzenie dokumentacji się przedłużyło. Ostatecznie jednak firma Mota-Engil, która wygrała przetarg na realizację ekspresówki, przygotowała projekt po czym złożyła do wojewody wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. I tu sprawa utknęła.

Dziś przed budynkiem Gminnej Biblioteki Publicznej w Niemcach deklarację na temat tej inwestycji złożyli m.in. wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz oraz wicewojewoda lubelski Andrzej Maj. Jak wskazywano, sytuacja ta sprawiła, iż mieszkańcy oraz kierowcy określają to wszystko mianem kabaretu i zabawy. Aby budowa trasy mogła ruszyć, niezbędna jest decyzja ZRID.

– W kwietniu ubiegłego roku został złożony wniosek, jednak decyzji nie ma do tej pory. A jest ona potrzebna aby budowa mogła ruszyć. Jest to podstawowy element do tego, żeby maszyny mogły wjechać na teren inwestycji, po to, żeby można było ją fizycznie realizować. Średnio taka decyzja wydawana jest w ciągu 6 miesięcy, tu czegoś zabrakło. Jednak po ostatnich wyborach nastąpiły zmiany we władzach urzędu wojewódzkiego, więc ten proces zostanie przyspieszony i nie będzie już żadnych opóźnień – mówił Paweł Gancarz.

Jak dodali urzędnicy, kluczowa w tym procesie decyzyjnym jest Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Władze gminy Niemce wielokrotnie odwiedzały tę instytucję, jednak nic im się nie udało zdziałać. Wskazano, iż odbijali się od ściany nie uzyskując żadnych konkretów, co do możliwego terminu wydania opinii.

– Jesteśmy już na ostatnim etapie uzgadniania RDOŚ. To jest nawet kwestia tygodni, kiedy wróci do nas to ostatnie uzgodnienie. Po ostatnim wyłożeniu publicznym były tylko dwie uwagi, do tego niewiele znaczące, gdyż dotyczyły one hałasu i dodatkowych ekranów. Jak będą możliwości techniczne i wykonawca się zgodzi, to zostaną one do tego projektu dołożone – tłumaczył Andrzej Maj.

Wicewojewoda zapewnił, iż Urząd Wojewódzki dołoży wszelkich starań, aby jak najszybciej wydać decyzję ZRID. Pozwolenie na budowę powinno być gotowe nawet już w okolicach czerwca. Tym samym jest bardzo realne, aby prace rozpoczęły się jeszcze w tym roku. Natomiast planowany termin realizacji to wrzesień 2026 roku.