Tryb kryzysowy w Lublinie. Zmieniono system odśnieżania miejskich ulic

Występujące cały czas opady śniegu, a w konsekwencji trudne warunki do jazdy na terenie całego miasta sprawiły, że akcja odśnieżania została wprowadzona w tryb kryzysowy. Oznacza to, że usuwanie śniegu z jezdni nie jest już prowadzone wg. kategorii ulic, lecz skupiono się na ulicach, po których porusza się komunikacja miejska, stanowiących dojazd do szpitali, obiektów pogotowia ratunkowego, Policji, Straży Pożarnej oraz Straży Miejskiej.

Ciężki sprzęt przez cały czas usuwa śnieg ze wskazanych ulic, są one również posypywane solą drogową, mieszaniną chlorku sodu z chlorkiem wapnia, mieszaniną chlorku sodu z piaskiem czy też piaskiem w celu uzyskania efektu odśnieżenia. Służby miejskie starają się także odśnieżać chodniki, place, schody, kładki dla pieszych oraz ścieżki rowerowe, jednak efekt tej pracy szybko znika z powodu ciągłych opadów śniegu.

– Wszystkie służby są zaangażowane w trwającą od wczoraj akcję odśnieżania miasta. Jest ona prowadzona w trudnych warunkach atmosferycznych, przy stałym opadzie śniegu oraz silnym wietrze. Stąd decyzja o prowadzeniu jej w trybie kryzysowym. Głównym celem jest zachowanie drożności lubelskich ulic i ciągów pieszych. Jest to zadanie priorytetowe, na którym aktualnie się koncentrujemy. Apelujemy do kierowców oraz pieszych o zachowanie ostrożności, wzajemną wyrozumiałość i zachowanie spokoju na drogach – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.

Na terenie Lublica non stop pracuje 97 specjalistycznych pojazdów, w tym pługosolarki i ciągniki. Ponadto uruchomione zostały wszystkie brygady ręczne. Ulice są przejezdne, panują jednak trudne warunki do jazdy, poprzez warstwę zajeżdżonego śniegu. W przypadku problemów z przejazdem przez skrzyżowania zlokalizowane na wzniesieniach wyłączana jest także sygnalizacja świetlna. Obecnie ma to miejsce na skrzyżowaniu ulic Dywizjonu 303 i Długiej, dzięki czemu udało się udrożnić ruch. Dodatkowo w kolejnych 30 miejscach uruchomiono nowe programy sterujące sygnalizacjami świetlnymi.

Drogowcy nie ukrywają, że ich pracę niweczą ciągłe opady śniegu oraz wiatr, który zwiewa go na jezdnie. Do tego część sprzętu jest kierowana w miejsca, gdzie utknęły pojazdy ciężarowe. Taka sytuacja obecnie ma miejsce m.in. na al. Witosa czy też ul. Mełgiewskiej. Te typowo przemysłowe części miasta charakteryzuje duży ruch pojazdów ciężarowych, które nie mogąc pokonać skrzyżowań czy też wniesień blokują ruch.

(fot. lublin112)