Czechów: Trucizna i gwoździe w mięsie. Psy walczą o życie
08:04 31-03-2017
Nieznany sprawca podrzucił w ostatnim czasie w rejonie ul. Koncertowej, ul. Kiepury, ul. Kaprysowej, a także w rejonie Orfeusza, mięso nasączone trucizną oraz naszpikowane gwoździami. O sprawie alarmują właściciele psów na grupie na Facebooku „Lublin dla zwierząt”. Zwierzęta, które zjadły zatrute mięso walczą o życie, wynika z komentarzy pod postem.
To kolejny przypadek w Lublinie kiedy nieustalone osoby podrzucają zatrute mięso lub kawałki kiełbasy nafaszerowanie metalowymi elementami. Podobne sprawy poruszaliśmy opisując m.in. trutki na ul. Kossaka, które ktoś celowo podrzucał na posesje, a także mięso z trutką w wąwozie na LSM, mięso z drutem na ul. Faraona, czy trutkę, która uśmierciła koty w rejonie ul. Odlewniczej.
Odnośniki do wspomniany materiałów:
Ul. Kossaka: Ktoś nadal podrzuca psom truciznę (foto)
Właściciele czworonogów ostrzegają. Podejrzane mięso z granulkami w rejonie wybiegu dla psów na LSM
Ul. Odlewnicza: Nieznany sprawca otruł kilka kotów
Apelujemy do właścicieli czworonogów, aby z większą rozwagą spacerowali ze swoimi pupilami. Zjedzenie niebezpiecznej niespodzianki znajdującej się np. na trawniku może być dla zwierzęcia przykre w skutkach. Jeżeli widzimy podejrzane osoby, które rozkładają coś np. na trawniku warto o tym fakcie powiadomić policję.
2017-03-31 07:45:45
(fot. lublin112.pl)
Bez względu na to czy kocham zwierzęta czy nie nigdy nie skazałabym je na cierpienie związane ze zjedzeniem trucizny czy gwoździ.
Czy „człowiek” może zrobić coś takiego?
Człowiek chyba nie, ale ten co może to pewnie nie miałby skrupułów zrobić to drugiemu człowiekowi.
Coraz bardziej przekonana jestem, że” im bardziej poznaję ludzi , tym bardziej kocham zwierzęta”
Tacy podli ludzie na ogół też w męczarniach kończą żywot samotnie, nawet nie ma koło nich psa.
Zlapac chama i i n8ech chodzi jak pies przez godzine to odechce mu sie barbarzynstwa
Jako rodzic apeluje aby nie wprowadzać psów na boiska , place zabaw… już o zbieraniu dochodów nie wspomnę.
Takiej damie z pieskiem nie wolno zwrócić uwagi bo zaraz „pyszczy” a nasze dzieci też mają prawo bezpiecznie się bawić!!!