Sygnał od Czytelnika. Na rondzie pod prąd (wideo)
19:15 08-07-2019
Jazda pod prąd niesie ze sobą niebezpieczeństwo groźnego wypadku. Niestety nadal dochodzi do takich sytuacji, a jedną z nich zarejestrował nasz Czytelnik w rejonie węzła Tatary.
Po wjechaniu na rondo od strony ul. Turystycznej, po chwili na pasie ruchu pana Przemysława pojawił się jadący z naprzeciwka pojazd marki Skoda. Kierująca samochodem zatrzymała się, następnie wycofała widząc, że popełniła błąd na drodze.
Pomimo widocznego oznakowania pionowego i poziomego doszło do groźnej sytuacji drogowej. Nagranie ku przestrodze!
(fot. wideo nadesłane Przemysław)
Brak słów na określenie takiego kierowcy. Najciekawsze jest to, że nie dały do myślenia nawet te poziome płyty przykręcone do nawierzchni tylko przejechała po nich jakby nigdy nic.
Pewnie myślała, że to próg zwalniający.
Zdarza się nawet najlepszym.
Nawigacja kazała skręcić w lewo to skręciła 🙂
Ostatnio też tam widziałem jak kobitka toyotą tak wyjeżdzała, może tam coś jest nie tak z oznakowaniem. Aż z ciekawości sprawdzę to jutro!
Coś nie tak jest, ale z mózgiem kierowcy!
Ja z niecierpliwością czekam na autonomiczne auta, w końcu barany będą mogły bezpiecznie jeździć.
TAM JEST DEFINITYWNIE ŹLE SPRAWA Z OZNAKOWANIEM !!!!!!!!!!
jak już wjedziesz pod górę i stoisz przed rondem ustępując to strzałka powinna być prosto a namalowana jest w LEWO i to jest odruch że niejeden skręca pod prąd – odruchowo – w lewo
dla pańci znak drogowy to tylko obrazek. Popełniła przeciez błąd juz wczesniej. Stoi znak ustąp pierwszeństwa i taki okrągły , niebieski z białą strzałką pokazującą z której strony znaku jechać. Oba na jednym słupku. jadący w tle czerwony samochodzik pojechał prawidłowo. A dalej tor jazdy wynika niejako naturalnie.
Babsko za kierownicą i tyle. to kolejny talent obecnego szkolenia kierowcow.brawo
O dziwo kilka razy widziałam też starszych panów którzy próbowali tak jechać
j.w
Heh piotr… Pierwsza sprawa to to, że jeżdżą tak samo (dobrze lub źle) zarówno faceci jak i kobiety – widać mało jeszcze widziałeś – zależy co się komu pod czerepem dzieje. A druga, że to nie instruktorzy tak uczą, tylko uczniowie co rok to lepsi i na to nikt nie pomoże, bo nawet jak prawka nie dostaną, to i tak będą jeździć.
A moje oko zarejestrowalo z tydzien temu jak jakis osobnik plci nieznanej, pod nowym wiaduktem na krochmalnej odwalił podobny manewr, tj jakims cudem znalazl sie pod prąd na nitce w kierunku JPII. Skad akie dzbany sie biorą? Znaki znakami, ale juz sama droga „przejazdu” powinna szybciutko uzmyslowic „kierowcy” ze cos tu nie gra…
Skoda gadać.
Jakim trzeba być t..m żeby na rondzie pojechać pod prąd.