Przebudowana droga zaczęła pękać, od kilku lat zablokowany jest jeden pas jezdni. W końcu zaplanowano remont
19:44 06-03-2023
Jest szansa, że za pewien czas znikną utrudnienia w ruchu na drodze wojewódzkiej nr 835 między Zagrodami a Gorajem. Chodzi o odcinek na wysokości stawu w Goraju, gdzie niedługo po zakończeniu kompleksowej przebudowy trasy na jezdni zaczęły pojawiać się pęknięcia nawierzchni. Dla zapewnienia bezpieczeństwa w ruchu drogowym jeden pas jezdni został wyłączony z użytkowania i trwa to tak do tej pory.
W ostatnich latach wykonanych zostało szereg ekspertyz z których wynika, iż przyczyną zapadania się nawierzchni są niekorzystne warunki geologiczne, jakie występują w tym miejscu. Doprowadziły one do opadania korpusu drogi. Zarząd Dróg Wojewódzkich podjął w końcu decyzję o naprawie nawierzchni.
Zakres prac będzie obejmował m.in. wykonanie nasypów, wyprofilowanie i zagęszczenie koryta drogi, wykonanie podbudowy jezdni jak też ułożenie nowej nawierzchni. Do tego dochodzi wzmocnienie skarpy, po której biegnie droga, aby zabezpieczyć ją przed ponownym osuwaniem. Przetarg, jaki ogłosił zarządca drogi, zakłada również przebudowę ciągu pieszo-rowerowego. Na realizację tego zadania zarezerwowano blisko 9,8 mln zł, wykonawca będzie miał 5 miesięcy na realizację inwestycji.
(fot. lublin112/archiwum)
Buhahahahaha polska B
Czyli podczas naprawy drogi (zapłacone zostało za nia wykonawcy) zostanie również zniszczony chodnik nie dawno wybudowany (również opłacony juz wykonawcy) . Podsumowując, dwie rzeczy oplacone, zostana rozkopane i zbudowane od nowa tak aby znow zaplacic kolejnemu wykonawcy.
Dokładnie. Ale kto bogatemu zabroni. W końcu najłatwiej się trwoni nie swoje pieniądze.
„Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach… Wiesz co robi ten miś?”
Nowak budował i na zegarek mu zostało
na takich groblach jak sie buduje to sie siatke zbrojeniowa daje pod podbudowe =solidną!! a brzegi palami umacnia- kosztowne ale trwale
Trochę mało informacji na temat tego co spowodowało pęknięcie drogi. W tym miejscu doszło do osunięcia się fragmentu góry po której jest prowadzona droga i przez dobre kilka lat nikt nie wiedział jak temat ugryźć. Były nawet plany poprowadzenia drogi po nowej nictce ale widać że jednak da się naprawić i to.
Ten wyłączony pas ruchu to jedno z niewielu miejsc na tej drodze, gdzie dozwolone jest wyprzedzanie (dwa pasy w kierunku Lublina), a przez parę lat ZDW nie potrafił sobie poradzić z problemem? To może niech osoby za to odpowiedzialne oddadzą wypłatę która w tym czasie pobierały. Dlaczego żaden urzędnik za nic nie odpowiada?
Nie rozumiem, ale że co…? Ktoś ukradł i teraz nie ma winnych…? W sumie nawet jakby prokurator wziąłby za łeb urzędasów za łapówki i janusza biznesu to i tak sondy nic nie zrobią, bo też biorą łapówki. Ot paradoks.
poprawic i tyle co za klopot na gwarancji?
czensienie ziemji