Piątkowa akcja policji: Sześciu kierowców straciło uprawnienia do kierowania
18:30 13-09-2015
W piątek policjanci przeprowadzili kolejną akcję „Stop agresji na drodze”. Funkcjonariusze w nieoznakowanych radiowozach kontrolowali głównie miejsca, gdzie często dochodzi do wypadków, jak również te, w pobliżu szkół czy obleganych przejść dla pieszych. Z kolei w Lublinie policjanci kontrolowali m.in. ulice, gdzie często otrzymywane są zgłoszenia, o nielegalnych wyścigach. Podczas prowadzonych działań mundurowi sprawdzali także stan trzeźwości kierujących.
Głównym celem policyjnych działań jest poprawa stanu bezpieczeństwa na drogach. O ile wszyscy kontrolowani byli trzeźwi, to jednak wielu nie przestrzegało ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym. Na ul. Mełgiewskiej policjanci zatrzymali kierującego audi 20-letniego mieszkańca Lublina. Przekroczył on dozwoloną tam prędkość aż o 74 km/h. Z kolei zatrzymany na al. Sikorskiego, 20-letni kierowca volkswagena golfa, przekroczył na al. Solidarności prędkość o 54 km/h
Z kolei 27 letni kierowca volkswagena, mieszkaniec powiatu łęczyńskiego, został zatrzymany w okolicach ul. Lubelskiego Lipca 80. Poruszał się za szybko o 56 km/h. Przy ul. Solidarności patrol ruchu drogowego zatrzymał kierowcę audi. Mieszkaniec powiatu puławskiego przekroczył prędkość o 56 km/h. Od maja zgodnie z nowymi przepisami kierowcom, którzy w obszarze zabudowanym, przekroczą dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h, prawo jazdy jest odbierane bezpośrednio przez kontrolującego ich policjanta.
(fot. lublin112)
2015-09-13 18:21:44
To wcale nie jest debilny przepis. W Niemczech przekroczysz w zabudowanym o 30 i już możesz na 3 miesiace pożegnać sie z autem. Jak wsiadziesz i cię dorwą drugi raz to już grubsza sprawa bo nie przedłużą ci o następn3 3 m-ce lecz od razu do aresztu idziesz na 3 miesiące. Dorwać gościa bez prawa jazdy nie jest trudno bo każdy radiowóz ma system wykrywania rejestracji i jeśli miniesz się tylko z policją już możesz się bać bo w systemie mają zapisany numer blach na którym zatrzymali prawo jazdy, jeśli kierowca będzie inny to tylko kontrola.
Polska właśnie poszla w dobrą stronę bo wyeliminuje z dróg prawdziwe zagrożenie, bo to na prawdę trzeba nazywać się debilem żeby jeździć po miescie wiecej o 50 km/h niż dozwolone. Kierowcy nie są sami lecz też są piesi, który przy kontakcie z samochodem, który jedzie już 60-65 nie ma szns na przeżycie.
Ogólnie mam to w czterech literach że mnie strolują idioci bez wyobraźni, bo takich nie brakuje i powinno zabrać się prawo jazdy dożywotnio a nie na 3 miesiące.
Wszystko spoko, ale wiemy jak czasami wygląda teren zabudowany poza miastem…
To jest akcja mająca na celu łatanie budżetu a nie poprawę bezpieczeństwa… Pozdrawiam.
Bez względu na to, co mają na celu te akcje, słuszne jest to, że odbierane są uprawnienia takim kierowcom.
Wszystko ok, tylko po 1. Kontrole predkosci odbywaja sie za pomoca nielegalnych fotoradarow Iskra i kamerek zamontowanych w radiowozach, ktore wskazuja predkosc radiowozu a nie 'lapanego’ kierowcy. Po 2. Fajnie, ze lapia burakow ktorzy pedza jak szaleni po ulicach. Tylko sek w tym, ze nie lapia tam gdzie trzeba. Dla przykladu codziennie wieczorem pod moim domem na osiedlowej uliczce (skrzyzowania rownorzedne) sunie jakis burak swoja stara a6 z predkoscia zblizona do 100. A policja lapie nielegalnymi fotoradami, kierowcow ktorzy jada plynnie droga dwupasmowa, gdzie ograniczenie powinno byc nie do 40/50 a przynajmniej do 70. Moj kraj taki piekny! A budzet trzeba jakos zalatac. Tylko szkoda, ze bez jednoczesnej poprawy bezpieczenstwa…
Dlaczego nikt nie wspomina o tym, że po wprowadzeniu nowych, ostrzejszych kar dla kierowców, ilość wypadków drogowych wzrosła? Najtragiczniejszy dzień na polskich drogach (dzień, w którym zginęło najwięcej ludzi) wydarzył się po wprowadzeniu nowych przepisów!
Nic bardziej debilnego nie potrafiłaś wymyślić? Wszystkiemu winne były plamy na słońcu.