Kompletnie pijany jechał środkiem ulicy. Świadek wyrwał mu kluczyki
21:53 06-05-2014
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 18-tej w Świdniku na ulicy Dworcowej. Jeden z kierowców zauważył dziwnie poruszające się audi. Pojazd jechał raz całą szerokością jezdni, zjeżdżał na pobocze by potem znów poruszać się środkiem ulicy. Mężczyzna podejrzewając, ze kierowca jest pijany ruszył za nim, a gdy auto po chwili zatrzymało się pod jednym ze sklepów a kierowca zaczął wysiadać, mieszkaniec Świdnika podbiegł do niego i wyciągnął ze stacyjki kluczyki.
Powiadomił o wszystkim również policję. Gdy na miejsce przyjechał patrol, funkcjonariusze dokonali badania trzeźwości kierującego audi. Okazało się, że miał on blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Pijany 41-letni mieszkaniec Świdnika został przewieziony na komisariat. Teraz będzie odpowiadał za swoje postępowanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet wysoka grzywna.
(fot. lublin112)
2014-05-06 21:50:07
Z jednej strony postawa bardzo dobra, z drugiej niestety bardzo ryzykowna.
Podbieganie do czyjegoś samochodu i wyciąganie kluczyków ze stacyjki jest bardzo niebezpieczne. Można dostać nożem albo w jakiś inny sposób zostać zaatakowanym(nigdy nie wiadomo kim jest taki koleś).
O wiele lepszym sposobem z punktu widzenia własnego bezpieczeństwa, jak i późniejszego postępowania jest telefon na policję i informowanie na bieżąco gdzie znajduje się pijany. Unikniemy w ten sposób konfrontacji z podejrzanym i późniejszego prawdopodobnego wezwania do Sądu, ponieważ pijak zostanie zatrzymany na gorącym uczynku. A jak już pijak stoi na parkingu i wysiadł a Policja dopiero dojeżdża, to jest to sytuacja, w której może on próbować się wykpić w taki sposób, że powie funkcjonariuszom, że wcale nie prowadził. Wtedy najpewniej zostaniemy wezwani do sądu jako świadkowie i postępowanie będzie ciut trudniejsze.
Paweł – Jeżeli on był sam to sie nie wykpi
Pawle masz racje ja zatrzymałem pijanego i wybił mi wszystkie szyby w samochodzie pół roku chodziłem po sadach zeby kase odzyskać.
Pijanemu jak chce jechać to tylko rolki do jazdy i niech się wtedy wykazuje jaki z niego zajebisty kierowca!
Ja w tamtym roku miałem to samo co Marcel do dziś od pijaka nie mogę odzyskać kasy za wybite szyby w moim samochodzie ,dlatego nie bawię się w zatrzymywanie jadących pijaków i lepiej na tym wychodze.