Kłusownik wpadł na gorącym uczynku. Wycinał przeręble i wyciągał ryby (zdjęcia)
17:22 07-02-2019
Kolejną, zakończoną sukcesem akcję, przeprowadziła Państwowa Straż Rybacka w Lublinie. Tym razem na zbiorniku wodnym Mosty w gminie Podedwórze w powiecie parczewskim. Miejsce to upodobali sobie wędkarze, którzy zachwalają panujące tam bardzo dobre warunki do wędkowania. Akwen niemal w całości jest otoczony pasem trzcin, a woda jest niezwykle czysta i ma bardzo dużą przejrzystość. Jednak od dłuższego czasu funkcjonariusze zaczęli otrzymywać informacje o tym, że grasuje tam kłusownik.
Zgodnie z prawem, aby osoba taka została skutecznie ukarana, musi zostać zatrzymana na gorącym uczynku. Dlatego też strażnicy postawili sobie za cel, jej ujęcie. W ostatnich dniach przeprowadzili akcję przy współpracy z Komendą Powiatową Policji w Parczewie i Polskim Związkiem Wędkarskim w Białej Podlaskiej. Mężczyzna został zatrzymany. Jak się okazało, wyciął on w lodzie przeręble, w których pozostawił tzw. samołówki, czyli samodzielnie stworzone urządzenia do połowu ryb bez konieczności ich nadzorowania.
Przybyli na miejsce policjanci udali się do zlokalizowanej w pobliżu posesji mężczyzny. Na jej terenie w trakcie przeszukania ujawniono kolejne duże ilości sieci, samołówek i podbieraków. Do tego urządzenie do ogłuszania ryb za pomocą prądu elektrycznego. Obok odnaleziono miejsce, gdzie ryby były m.in. patroszone. Znajdująca się tam spora ilość łusek i rybich resztek sugeruje, że mężczyzna zajmował się kłusownictwem od dawna. Jak dodają strażnicy rybaccy, skuteczność tej akcji była wynikiem bardzo dobrej współpracy z parczewską policją i bialskim związkiem wędkarskim.
(fot. Państwowa Straż Rybacka w Lublinie)
Brawo. Takich trzeba bardzo surowo karać.
Szkoda biedaka , może nie miał co jeść. Jakiś wędkarz jednak zameldował. Wszędzie pełno kapusi nawet nad wodą siedzą. A przecież wszystkie ryby są nasze.
Dokładnie, popieram! Nazywacie człowieka kłusownikiem bo nie zaplacil państwu haraczu za kawalek swistka z pozwoleniem? Idac waszym tokiem myslenia kiedys to byli sami dzicy klusownicy bo jeszcze nie bylo kart i placenia haraczu…. To ja wam wyjasnie, kiedys to wszystko co Pan Bóg stworzył było dla człowieka, zwierzęta, woda, rośliny, lasy…. a teraz „bogiem” jest państwo…. system….. media i marketing…. to nam ogranicza wolność!!! I to co ZA DARMO DAŁA NAM NATURA!!!!!
Kiedyś to było albo dworskie, albo królewskie. Jakie kary były wówczas za kłusowanie, to nie chciałbyś nawet wiedzieć.
skad ci sie wziely te czasy dworskie czy krolewskie? ja gdzies o nich pisalem? wczesniejsze czasy mialem na mysli kolego wczesniejsze gdzie jeszcze nie bylo „wladzy” i haraczy
Gdzie te ryby?
Andzeju bronisz kłusownika? Do normalnej pracy niech za… la to bedzie miał co jeść To po co ja płace składki za łowienie, żeby cały dzień nic nie złowić? Dobrze że go złapali! Paluchy powinni obcinać za takie coś!
Dziwię się tym strażnikom, że pracują za takie grosze.
To najlepiej wziac siate od brzegu do brzegu i wy.. bac wszystko co zyje w wodzie. Ludzie nie maja umiaru. Wiec musza byc zakazy.
Kamilo ty pewnie też siateczki stawiasz ze tak go bronisz
Klusownictwo to tak jakby dzieci margaryna nie smarowac bo nogach jak ma goraczke. Sliski temat. lizac jablka w stokrotce tez nie wezmiesz odpowiedzialnosci prawnej. Takze brawa dla pani z dzieckiem ktora wywalczyla miejsce przy kasie