13-latka chciała skoczyć z wiaduktu. Zatrzymały ją koleżanki (zdjęcia)
21:17 29-09-2019
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 18 na ul. Dywizjonu 303 w Lublinie. Jeden z naszych czytelników poinformował nas, że na wiadukcie nad ul. Robotniczą stała kilkunastoletnia dziewczynka, która szarpała się z koleżankami. Po chwili na miejsce przyjechała policja. Funkcjonariusze podbiegli do dziecka i zaprowadzili do radiowozu.
Jak ustaliliśmy, służby ratunkowe zostały powiadomione, że 13-latka usiłowała skoczyć z wiaduktu. Na miejsce skierowana została policja, dwa zastępy straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście koleżanki nastolatki uniemożliwiły jej dokonanie tego czynu.
Dziewczynka trafiła pod opiekę ratowników medycznych. Policjanci będą teraz ustalać, jakie powody doprowadziły do tego, że chciała ona targnąć się na swoje życie.
(fot. nadesłane – Sławomir)
-Mamo. Mam problem.
– Dziecko. Jakie w Twoim wieku możesz mieć problemy? Za naukę byś lepiej się wzieła.
Kurtyna
Lepiej tego sam bym nie ujął
Biedna dziewczynka. Pewnie problemy w domu.
W tym wieku to dom i rodziców już się „olewa” Zawód miłosny albo koleżanki zaczęły jej dokuczać. Ewentualnie ktoś w necie opublikował zdjęcia niekoniecznie w ubraniu , a znajomi ją wyśmiali, że „oszczędnie zbudowana” Niedługo pewnie się wyjaśni po konsultacjach u psychologa.
Lublin miasto frustracji
biedy oszustów przemysłowych tragedii życiowych, tu dorośli nie wytrzymują a co dopiero dzieci.Miasto bez przyszłości. Miasto oceniane przez dosłownie wszystkich w kategorii „Ż”. Tu żyć to ostateczność ostateczna.
Jak tylko będę mógł to na pewno wyjadę z tego pieprzonego miasta porażek.
A jednocześnie miasto gdzie można aktywnie spędzać czas, pójść do kina teatru, teatru muzycznego, zapisać się na setki przeróżnych zajęć. Skoczyć na piwko, na mecz, kupić dobrą książkę. Robić setki przeróżnych rzeczy, które robią również ludzie w znacznie mniejszych ośrodkach. Grunt to nie jęczeć i nie myśleć, że ktoś zrobi wszystko za Ciebie tylko wziąć d… w troki i zabrać się za życie. Zawsze jest powód żeby tego nie robić. Brak czasu, kasy, bo koledzy, bo rodzice, bo praca. Ale jak się nie szuka sposobu tylko powodu to się zawsze znajdzie. Ale pretensje miej do siebie, a nie do Lublina.
A ja tu mieszkam i mi dobrze. Jak ktoś jest marud@ to źle mu będzie nawet w Nowym Jorku
no powiem Ci, że ja tu wróciłem z Warszawy i nie żałuję. w ostatnich parę lat dużo się zmieniło.
i dodam jeszcze, że jak już będziesz chciał wyjechać, to nikt Cię nie będzie zatrzymywał…
Trzymaj się mała…
a może miała problemy w szkole.tak jak w niektórych szkołach dzieci znecaja sie psychicznie i fizycznie nad innymi i NIKT NIC Z TYM NIE ROBI.
Pewnie koledzy zobaczyli ja na zdjęciach z parady sobotniej !
Pewnie oblała tabliczkę mnożenia :p
Moja córka chodziła z ta dziewczynka do klasy wasze niektóre komentarze są zbędne…..Dziewczyna ma poważne problemy nie tylko w szkole ale i w domu …….