Niebezpieczna wichura przejdzie przez województwo lubelskie. Możliwe burze i liczne wiatrołomy

Od dłuższego czasu obserwuje się występowanie istotnie nasilonej cyrkulacji strefowej. Charakteryzuje się ona przechodzeniem układów niskiego ciśnienia znad Oceanu Atlantyckiego na wschód. Wilgotne fronty atmosferyczne psują pogodę, przynosząc zachmurzenie, a nawet burze. W czasie dominacji tego typu cyrkulacji wzrasta ryzyko wystąpienia groźnej wichury w Polsce. Prognozy na poniedziałkowy dzień wyklarowały się i wichura, która jest prognozowana od kilku dni na pewno wystąpi na obszarze województwa lubelskiego.

W nocy z niedzieli na poniedziałek przez Polskę z południowego zachodu na północny wschód wędrować ma w dalszym ciągu front ciepły. Związany jest on z atlantyckim niżem „MORTIMER”, który ulokowany ma być nad Cieśninami Duńskimi i pogłębiając się powinien przesuwać się nad południową część Morza Bałtyckiego. Tuż za ciepłym frontem napływać ma masa z południowego zachodu, znacznie cieplejsza niż zalegała jeszcze wczoraj. Noc ta będzie wyjątkowo ciepła jak na końcówkę września. Temperatura w regionie wyniesie od 13°C do 15°C. Wystąpią słabe, przelotne opady deszczu zwłaszcza w centralnej i północnej części naszego regionu.

Ciśnienie atmosferyczne będzie dalej obniżać się. Już teraz występuje tendencja spadkowa i spada o około 2 hPa na godzinę. Na stacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Radawcu koło Lublina wynosi 1007 hPa na poziomie morza, natomiast według prognoz obniży się do 995 hPa – 997 hPa. Takie wartości ciśnienia są prognozowane już jutro o poranku, lecz zacznie wyraźnie wzrastać w nocy z niedzieli na poniedziałek.

W poniedziałek cała Polska znajdzie się w zasięgu dość głębokiego jak na początek jesieni niżu umiarkowanych szerokości geograficznych. Początkowo nasz kraj będzie w tzw. ciepłym wycinku niżu, ale już nad ranem na zachodzie Polski zaznaczy się front chłodny tego układu niskiego ciśnienia. Strefa frontu chłodnego szybko przemieszczać ma się na wschód i opuści nasze granice już około godziny 14.

Jutro wystąpi zachmurzenie na ogół duże do całkowitego, prognozowane są przelotne opady konwekcyjne. Niewykluczone są nawet lokalne burze z silnym wiatrem. Początkowo zaznaczać ma się wiatr z kierunku południowo-zachodniego, następnie po przejściu frontu chłodnego skręci on na zachodni i północno-zachodni. Silne porywy wiatru mogą wystąpić na obszarze województwa lubelskiego już w pierwszej części dnia, towarzyszyć mają mu opady deszczu, a nawet burze.

Masa zalegająca przed frontem charakteryzować ma się stosunkowo niewielką niestabilnością. Na skutek dynamicznego wymuszania ruchów wstępujących za sprawą nasuwania się frontu chłodnego dojdzie do rozwoju chmur Cumulonimbus, które w warunkach istotnie nasilonego przepływu mas powietrza mają szybko przemieszczać się z południowego zachodu, zachodu na wschód, mogą one łączyć się także w bardziej zorganizowane, lecz na ogół mało aktywne elektrycznie struktury wielokomórkowe, nawet w formie liniowej.

Istnieje ryzyko opadów drobnego gradu, natomiast opady ze względu na dużą prędkość przemieszczania się chmur kłębiasto-deszczowych nie powinny przekroczyć 15 mm. Chmurom Cumulonimbus towarzyszyć mają silne porywy wiatru, miejscami powyżej 80 km/h. Deszcz spadnie w całym regionie, ale burze, jeśli wystąpią będą mocno punktowe. Przewidzenie ich dokładnego miejsca wystąpienia przy tak dynamicznej sytuacji jest niemożliwe.

Burze w poniedziałek możliwe są nie tylko w obrębie frontu chłodnego, ale także za nim, ponieważ następować ma adwekcja chłodniejszego powietrza o chwiejnej równowadze termodynamicznej, co w warunkach dużego przepływu mas powietrza prowadzić ma do inicjacji chmur Cumulonimbus, także w formie pasm konwekcyjnych i form liniowych zdolnych do generowania wyładowań również w chłodniejszej masie.

Już od pierwszej części dnia w poniedziałek z zachodu na wschód Polski przemieszczać ma się fala bardzo silnego wiatru. Miejscami porywy wiatru przekroczą nawet 100 km/h, co prowadzić może do bardzo dużych szkód i zagrożenia dla zdrowia i życia. Do nas kolejna fala wiatru dotrze wieczorem, prawdopodobnie nieco osłabiona.

Po południu głęboki niż „MORTIMER” przesunie się znad Morza Bałtyckiego nad państwa bałtyckie. W tym czasie po południowo zachodniej stronie występować ma duży gradient ciśnienia, dlatego fala wiatru da się we znaki zwłaszcza na tym obszarze i zmierzać ma z zachodu na wschód kraju.

Modele numeryczne wskazują, że silny wiatr będzie dokuczał w poniedziałek mieszkańcom całego województwa lubelskiego, ale szczególnie groźnie ma być jutro pomiędzy godziną 18 a 23. Wichurze towarzyszyć mają opady deszczu, prawdopodobne nawet lokalne burze.

W nocy z poniedziałku na wtorek temperatura wyniesie od 9°C do 11°C. Modele pogodowe prognozują prędkość wiatru wieczorem oraz w nocy od 70 km/h do 100 km/h. Graniczna wartość może zostać osiągnięta w momencie wystąpienia chmur Cumulonimbus. Z samego gradientu ciśnienia porywy wiatru osiągną do 90 km/h z zachodu. Kolejna fala wiatru uderzy najpierw w zachodnie powiaty regionu, następnie szybko przemieszczać będzie się w głąb województwa, najpóźniej docierając do rejonów przygranicznych.

Już teraz warto przygotować się na groźną aurę. Wiele wskazuje, że silny wiatr prowadzić może nawet do wystąpienia wiatrołomów, prowadzących do utrudnień komunikacyjnych, zrywać może on nawet dachy, przewracać bilbordy reklamowe i wyborcze. Dla strażaków może być to pracowita doba, mając na uwadze groźne prognozy, które z bardzo dużym prawdopodobieństwem się sprawdzą.

Pogoda zacznie stopniowo uspokajać się w drugiej części nocy z poniedziałku na wtorek. Opady najdłużej utrzymają się we wschodnich powiatach naszego regionu, podobnie silny wiatr.

Najnowsze informacje pogodowe

Bieżące położenie opadów i chmur oraz burz

(fot. lublin112.pl)