Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie dwóch ciężarówek i osobówki na ekspresówce. Trzy osoby są ranne (zdjęcia)

Po wypadku całkowicie zablokowana jest trasa z Lublina w kierunku Puław i Warszawy. Akcja ratunkowa właśnie się zakończyła, jednak dalsze czynności mogą potrwać kilka godzin.

56 komentarzy

  1. Jechałam tamtędy z Wawy o 19.20, ok.10 km aut które nie mogą nic zrobić, nijak wyjechać bo jacyś kretyni że służb mundurowych nie mogą od razu po przyjeżdzie na miejsce wezwać kolegów aby od razy zamknąć drogę przy pierwszym zjedzie I kierować objazdami. Biedni ludzie stoją I nie mogą wjechać ponad 3 godziny A nie wiadomo kto gdzie i jak bardzo się spieszy. Poza tym naprawdę nie można wezwać służb drogowych odpowiedzialnych za tą drogę aby zdjeli chociaż jeden panel I aby auta mogły zawracać?? Boszzz… policja bezmyślna gotuje kierowcom ten los
    Zamiast oddelegowac dwa radiowozy I uwolnić ludzi.
    Dzisiaj uświadomiłam sobie że nie dziwię się że ludzie chcą wracać pod prąd.

    • bo policja jest od karania, wywierania strachu i represji na obywatelach a nie od pomagania – czy tego nie widać???
      materiały na l112 i innych portalach wybielające dobre imię milicji to propaganda

    • w takim wypadku powinni zdjąć barierki przed i za miejscem wypadku i na te kilkaset metrów zrobić po jednym pasie na przeciwległej nitce. niby proste rozwiązanie, wymagające pracy kilku osób przez kwadrans, a tysiącom ludzi bardzo ułatwiłoby podróż.
      masz rację, że ludzie, których plany pokrzyżował wypadek, to niewidoczne ofiary zdarzeń drogowych. czasem złamana ręka kogoś w rozbitym aucie stanowi mniejszą szkodę, niż spóźnienie czy nieobecność kogoś stojącego w korku. statystyka tego nie pokazuje…

    • Dobrze mówisz moja ciężarówka też stała, przez co problemy na rozładunku miałem, ale kogo to obchodzi na pewno nie policje, przyjadą wypiszą mandat pojadą tyle ich roboty, ostatnio na lokalnej drodze auto wpadło do rowu, oczywiście nie było zgłaszane bo nic się nie stało przyjechała laweta no i panowie PISLICJANCI najechali, a że było to na zakręcie a laweta podstawiała się pod auto, zatrzymali się wypisali mandat i pojechali, nawet chwili nie zabezpieczyli miejsca. w Warszawie ostatnio to samo na wlocie do warszawy z wesołej, zjazd z wiaduktu zakręt i spaceruje piesełek z 2 ludźmi po 3 pasmowej drodze, a zaraz za zakrętem radiowóz i 2 auta, oczywiście przed zakrętem nic nie stało żeby sygnalizować bo po co jak za to kasy nie ma. Ta policja to się nadaje, banda zebrana z ulicy. a sami jak widziałem dzisiaj nagranie z DROGI S8 jadą pod prąd po trawie podczas opadów. W PISdu z taką policją.

  2. Bezmózgi przyodziane w mundur

    w milicji to jakieś osły służą bezmózgie , nie było S-ki wracam z pracy, wypadek, rondo w Żyrzynie zablokowali, podjeżdżam pytam gdzie wypadek odpowiada nie ma przejazdu , pytam gdzie bo chcę dojechać do Cezaryna osły nie puszczają , jadę objazdami przez Żerdź , kur…. dowiaduję się wypadek w Moszczance ! czy tych debi…. ktoś nauczy czegoś w życiu

  3. Stoję tutaj już ponad 4 godziny. Zastanawiam się dlaczego nikt nie zorganizuje możliwości wyjazdu z tego miejsca. Dlaczego służby nie reagują!!! Pozwalają tkwić tu ludziom z małymi dziećmi już tyle czasu!!!!

  4. Witam, czy coś się już zmieniło ? Można już przejechać ?

  5. Czy jest już przejezdny chociaż jeden pas w kierunku Warszawy?

  6. Stałem w tym korku i nigdy nie odbiłem się od tak mocnej ściany obojętności i braku chociaż odrobiny empatii wobec ludzi którzy tam utknęli. Żadne służby nie pomogą, bo to za późno czy nie ich jurysdykcja.
    Stanie 5 godzin w korku z 4 letnim dzieckiem to tortura z bezsilności. Ten czas obdarł z godności dziecko i mnie, bo dziecko gdzieś się załatwić musi, 5 godzin nie wytrzyma czy tez zwymiotować z płaczu, bo nie może już wytrzymać tego stania. Współczuję wszystkim którzy tam utknęli.

  7. Wystarczy stanąć przy ekspresówce i poobserwować jadące samochody, co trzeci kierowca tira patrzy w komórkę, to jest powód.

  8. Można zgadnąć?????
    Czyżby UK????????

  9. Redakcjo – wypadki są i będą – ten portal by chyba bez nich nie istniał, ale nagłówek powinien być inny – Stali z małymi dziećmi w korku ponad 5 godzin, a służby miały ich w nosie. W końcu wczoraj pisaliście o rodzicach stojących po 40 min „w korku” pod przedszkolami. Ktoś powinien odpowiedzieć za brak organizacji ruchu w okolicach wypadku.

    • Informacja jest o wypadku. Na temat sytuacji związanej z organizacją ruchu, niebawem będzie kolejny artykuł. Obecnie szukamy odpowiedzialnych, gdyż jest przerzucanie winy.

      • Dziękuję za zainteresowanie się tematem 🙂

      • ten kto organizował pomoc i decydował o przebiegu akcji powinien zostać indywidualnie obciążony wszystkimi stratami finansowymi osób zablokowanych w korku przez tyle godzin !!!

  10. Nikt, kto nie widział poszkodowanych, w ogóle nie powinien się odzywać. Jechałam za tym tirem… Byłam pierwsza na miejscu… Tego widoku nie zapomnę nigdy… Rozumiem frustrację, ale ta dezorganizacja nie wzięła się znikąd… Jeden mężczyzna wydostawał się spod tira, drugi był przygnieciony pod kołem drugiego tira… Trzecia osoba leżała w rowie modląc się, żeby ktoś go zauważył… naprawdę nie rozumiecie dlaczego zamknęli drogę?!

    • To jest faktycznie straszne i droga powinna być zamknięta i 100% skupienia powinno być do momentu zabrania rannych. Jednak ilości poszkodowanych nie trzeba zwiększać. Puszczenie ludzi lewą nitką nie wpłynęłoby na akcje ratunkową, jak również niepozwalanie by kolejni wjeżdżali w ten zator – również nie przeszkadzałoby służbom.

    • cytuję za X : ” w takim wypadku powinni zdjąć barierki przed i za miejscem wypadku i na te kilkaset metrów zrobić po jednym pasie na przeciwległej nitce. niby proste rozwiązanie, wymagające pracy kilku osób przez kwadrans, a tysiącom ludzi bardzo ułatwiłoby podróż ” – proste, ale dla myślących i odpowiedzialnych …

    • Problemem nie jest zamknięta droga, ale to jak zostali potraktowani ci, którzy nie uczestniczyli w wypadku. Czyli brak właściwej informacji o zamkniętej drodze i brak działań w kierunku uwolnienia uwięzionych w korku; przy zablokowanej drodze cofanie/zawracanie nie jest chyba niebezpieczne, trzeba tylko uważać w miejscu zjazdu z zamkniętego odcinka.

    • nie rozumiesz problemu. akcja ratownicza to jedno. a drugie to sytuacja osób postronnych. oczywiście akcja ratunkowa to priorytet. i na jej czas oczywiście że jak najbardziej można zablokować całą drogę jeśli dzięki temu będzie przebiegać sprawniej. ALE 5 godzin ta akcja nie trwała. poszkodowani zostali przetransportowani, a ludzie stali jeszcze przez kilka godzin. jeden pas można było udrożnić. powinni jak najszybciej zablokować drogę przed zjazdem i przekierowywać ruch, żeby kolejni nie wjeżdżali w zamkniętą ekspresówkę. wybacz, ale wystarczył jeden dodatkowy radiowóz i tysiące osób ominęłoby kilkugodzinny korek. można a nawet trzeba było udrożnić chociaż jeden pas, który nie był jakoś bezwzględnie potrzebny do zablokowania przez tyle czasu. a jeśli już, to można było zdjąć bariery i puścić ruch na drugą nitkę. oczywiście nikt nie podważa priorytetu ratowania i nie porównuje stanu poszkodowanych do tych co utknęli w korku. chodzi o to, że wypadki były, są i będą i procedury powinny być opanowane do perfekcji, a nie jest wypadek i jest chaos i brak działania. jak lot ci się opóźni to masz prawo do posiłków, napojów, noclegu, odszkodowania itd. tu ludzie utknęli na 5 godzin bez posiłków, wody, toalety czy nawet informacji. ludzie wracali z pracy, dzieci ze szkół. głodni zmęczeni i zamknięci w samochodach tylko dlatego, że służby były zaskoczone sytuacją. sytuacją, która powinna mieć swój schemat działania służb. a oni nie dość że tego nie mieli, to nawet nie mieli pomysłu i empatii

    • Proszę o kontakt , ponieważ poszukujemy świadków wypadku. Jeśli ktoś jeszcze oprócz tej Pani widział całe zdarzenie również proszę o kontakt. Na mail [email protected] lub telefonicznie 518826786

Z kraju