W grudniu mieli jeździć po nowym rondzie. Ulica wciąż jest rozkopana (zdjęcia)
19:16 23-01-2019
Jeden z naszych czytelników, zaniepokojony jak wyjaśnia mizernym postępem prac przy budowie nowego ronda w Parczewie obawia się, że wykonawca przerwał prace i przez kolejnych wiele miesięcy sytuacja nie ulegnie zmianie. Jak tłumaczy, rondo miało zostać ukończone w grudniu 2018 roku a od dawna na placu budowy się nic nie dzieje. Skrzyżowanie jest rozkopane, ciężko przez nie przejechać a ruch w tym miejscu jest duży.
Jak udało nam się ustalić, Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych w Parczewie miało zakończyć prace z przebudową skrzyżowania ul. Wojska Polskiego i al. Jana Pawła II do 15 grudnia ub. roku. Zgodnie z planem miało ono zostać zamienione na rondo, takie same jakie powstało na oddalonym kilkaset metrów dalej skrzyżowaniu z ul. Kościelną. Obecnie od ponad miesiąca żadne prace w tym miejscu nie są prowadzone a połowa skrzyżowania, w tym zjazd w kierunku centrum, są wyłączone z ruchu.
Nie potwierdziły się jednak informacje, że wykonawca zerwał umowę z miastem. Firma nie wyrobiła się w wyznaczonym terminie a prace zostały wstrzymane na okres zimowy. Mają ruszyć od razu, kiedy warunki atmosferyczne pozwolą na ich kontynuowanie. Powodem opóźnienia ma być m.in. problem z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń do korzystania z energii elektrycznej.
(fot. lublin112)
w Miłkowie ta sama firma też zaczęła remont drogi. Dotychczasowe prace polegały tylko na zamknięciu odcinka drogi, przez co znacznie utrudnili podróż między Parczewem a Lublinem. Ze względu na prace na drodze W 815 większość kierowców starała się ominąć chociaż kilka wahadeł jeżdżąc właśnie przez Miłków, teraz niestety jest to niemożliwe i trzeba odstać swoje na wahadle. Na drodze wojewódzkiej 815 mimo zimy prace trwają a Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych w Parczewie zimy się zwyczajnie boi. Słabe…. tak to już jest w Polsce że każdy remont, przebudowa czy budowa nowej drogi uprzykrza życie kierowcom a moim zdaniem powinno być odwrotnie.
Miesiąc temu skończyli remont Balladyny i ….. nie zdążyli’ wyjąć 11stu starych betonowych latarni , które stoją w środkowym odcinku ulicy, Niektóre w nowopołożonym chodniku /!/ i trawnikach .Część z nich świeci ale nowe latarnie w ogóle nie świecą i połowa ulicy tonie w ciemnościach.
CO NA TO RATUSZ POWIE ?
Ze chcieliście remont na szybko to macie zrobiony na szybko, szybko znaczy h….
Remont się należał od co najmniej 10 lat bo ulica się rozsypywała, a jak został wykonany to WYŁĄCZNIE sprawa wykonawcy a nie tych co go chcieli .