Ul. Krańcowa: Wjechał citroenem w przechodzącą przez jezdnię kobietę
18:42 01-09-2017
Do wypadku doszło w piątek około godziny godziny 17:45 na ul. Krańcowej w Lublinie. W rejonie ronda przy Makro potrącona została piesza. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący citroenem mężczyzna jechał w kierunku ronda. Przed skrzyżowaniem, na oznakowanym przejściu dla pieszych, potrącił przechodzącą przez jezdnię kobietę. Piesza znajdowała się na środku przejścia.
Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Zablokowany jest jeden pas jezdni.
(fot. lublin112, nadesłane – Gosia, Natalia)
2017-09-01 18:17:17
rysiek nie chelej wiejcej bo sie zzabijesz na swoim rowerze a podymac i tajk nie masz czym
Dziewczyna młoda, szybko się wyliże. Ale wystarczy, że jej pobyt w szpitalu przekroczy 7 dni, a potrącenie będzie kwalifikowane jako przestępstwo, co oznacza dla kierowcy prokuratorskie zarzuty, utratę prawa jazdy, wysoką grzywnę, punkty karne i wpisanie do rejestru osób karanych.
Pod rozwagę dla zwyrodnialców optujących za prawem silniejszego na drodze.
Nie wiem skąd znawca ma taką definicję wypadku drogowego … proponuję poczytać a nie pisać dyrdymały. nastepny madry. Kpk I kk czekają. Tam wszystko jest.
Tak, czekają. Na Ciebie. Do lektury zatem, bo nie masz bladego pojęcia, o czym piszesz, zaś tupetu, by pouczać innych Ci nie brakuje:
„Podział na wypadki i kolizje jest ściśle powiązany z kwalifikacją czynu sprawcy. W przypadku kolizji sprawca odpowiada za wykroczenie zagrożone karą grzywny. Gdy sprawca spowoduje wypadek, odpowiada za swój czyn, jak za przestępstwo. Odpowiedzialność za wypadek określa szczegółowo art. 177 Kodeksu karnego.
177.
§ 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1. podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
http://info-car.pl/infocar/artykuly/roznica-pomiedzy-wypadkiem-a-kolizja.html
„Kolizją są natomiast inne zdarzenia, o mniej tragicznych skutkach. Będą to zatem wszelkiego rodzaju stłuczki, w których nie ucierpiała żadna osoba lub leczenie poszkodowanych nie trwało dłużej niż 7 dni.”
Ok, ale o tym czy zdarzenie jest wypadkiem czy kolizją nie decyduje długość pobytu w szpitalu. Poszkodowany może wcale nie być w szpitalu, wystarczy że lekarz stwierdzi, że rozstrój zdrowia będzie trwał dłużej niż 7 dni i zdarzenie jest kwalifikowane jako wypadek.
po to ma swieta krowa babsko oczy zeby sie patrzec nie ? puknol ja i sie teraz nauczy swieta krowa. Wczoraj jechalem e60 535d to tez na raclwawickim kolo AM wyszla taka swieta krowa to az ja ztrabilem ,zwolnilem sie powiedzialem ze ma lape podniesc jak chce przejsc , zaczela cos pyskowac to ja wysmialem ,dalem gazu i tyle mnie widziala hehehehe powinien byc obowiezek podnoszenia reki na przejsciu , a juz jak z bachorami takie cos przechodzi to mysli ze moze sobie o tak przejsc i mnie spowalniac. Tutaj w komentarzach wypowiadaja sie dziady w szrotach albo ci co mpk jezdza i nawet na samochod nie stac i sobie swoje dziadowe teorie pisza bo nie wiedza ze jak sie tak zatrzymuje czlowiek na pasach to spalanie paliwa wzrasta. Macie zeby mi na stacji ta roznice dolozyc dziady ?
Jeżeli jesteś taki majętny że stać cię na tak utrzymanie tak drogiego pojazdu, to podwyższone spalanie nie powinno ci sprawiać problemu. Bogaczu.
Hahahaha… To stać ciebie na jazdę własną bryką czy nie stać?
Stać go. Raz w tygodniu, przy niedzieli, 3 km do kościoła. Na ropie z przemytu za 30 zł wlaną do baku 20-letniego passeratti. Wtedy sobie fantazjuje, że jedzie BMW, a potem przelewa to na komentarze na lublin112.
nie kazdy jak ty aron jest takim biedakiem i dziadem i musi paserati jezdzic . Nie projektuj na innych swoich kompleksow dziadu hehehehhehee
Pieszy na przejściu = ŚWIĘTOŚĆ! (a tym bardziej na środku przejścia!!!)
Dlaczego? Bo w starciu z twoim dyszolotem-szrotem nie ma najmniejszych szans!
Kropka. Załadować do swoich ćwierćmózgów i przestrzegać!
Przesłanka, którą podałeś w drugiej linijce komentarza może prowadzić do wniosku z pierwszej linijki tylko normalnych. Degeneraci i zwyrodnialcy wyciągną z niej wręcz przeciwny wniosek.
Do wszystkich mądrali wieszających psy na tym kierowcy i wyzywających go od morderców. Tam nie trudno o wypadek. Kierowcy dojeżdżający do ronda Krańcową muszą się bardzo skupić na obserwowaniu aut wjedżających z lewej by uchwycić ułamek wolnego czasu by wbić się na rondo. Tam jest bardzo trudno wjechać, bo ciągle auta z lewej jadą. Jak się jest zmuszonym ciągle patrzeć w lewo, to nie ma możliwości obserwować również pieszych, szczególnie tych nadchodzących z prawej strony. Wcale się nie dziwię, że to się tak skończyło. Ja za każdym razem jak tam jadę, to się zastanawiam, dlaczego to przejście jest w tym miejscu i że jakoś rzadko są tam zdarzenia. Jak widać do czasu. Moim zdaniem nie powinno być w tym miejscu przejścia, bo po prostu żeby wjechać w ogóle na to rondo trzeba cały czas obserwować auta z lewej by uchwycić rzadki moment kiedy nie jadą. Nie sposób w tym czasie jednocześnie obserwować co się dzieje z prawej strony.Bo wówczas by się wcale z tego miejsca nie ruszyło. Przykro każdemu z powodu Pani, ale ja bym nie nazwała tego inaczej jak wypadkiem.
można się zatrzymać i rozejrzeć. Taka sztuka ? Baran z cytrynki sie zagapił i zapłaci kilka stówek mandatu oraz konto punktowe powiekszy. Pani powrotu do zdrowia życzę
Moja rada jest krótka. Oddaj prawo jazdy, bo najwyraźniej sobie nie radzisz na drodze. Przy tak niewielkiej prędkości z jaką dojeżdża się do ronda z tej strony, to niezauważenie pieszego na środku pasów świadczy o braku jakichkolwiek predyspozycji do bycia kierowcą.
Można tez zatrzymać się przed przejściem, rozejrzeć, dojechać do linii i wtedy obserwować lewa stronę.. Jak widać przekracza to możliwości intelektualne niektórych. Ja codziennie swego czasu musiałam przechodzić przez to przejście i nie ma tam zbyt wielu zdarzeń z udziałem pieszych tylko dzięki ich ostrożności.
Zawsze ma pieszy pierszenstwo na przejsciu
Widziałem ten wypadek, babka szła oczywiście z głową w telefonie, a kierowca dziadek też nie lepszy. On już stał na przed przejściem i po prostu jak babka była na jego pasie to ruszył.
Ta kobieta to moja znajoma. Akurat była już na środku pasów jak została potrącona. Nauczcie się czytać ze zrozumieniem.