Pomysłowość osób, starających się dostarczyć zabronione rzeczy osobom osadzonym w zakładach karnych, wciąż zaskakuje. Szczególnie jeżeli chodzi o środki odurzające. Potrafią one być chowane w podeszwach butów, paście do zębów, bieliźnie, czy nawet we wkładach do długopisu.

Tym razem funkcjonariusze Zakładu Karnego w Chełmie narkotyki odkryli w listach. Nie były one jednak włożone do koperty, lecz nasączono nimi papier, na którym napisano listy.

Wszystko zaczęło się od informacji, jaką strażnicy więzienni uzyskali podczas prowadzonych czynności profilaktycznych. W trakcie kontroli korespondencji adresowanej do osadzonych, zwrócili oni uwagę na nietypową strukturę i kolor papieru dwóch listów. Badanie narkotestem wykazało zawartość pochodnych ekstazy. Sprawą zajmują się teraz policjanci.

(fot. SW)