Sygnał od Czytelnika. Silny wiatr poprzewracał wyborcze banery. Czy te afisze są bezpieczne? (zdjęcia)

Wystarczyło kilka godzin silnego wiatru i to, o czym piszemy od początku kampanii wyborczej na ulicach Lublina, ziściło się. Przy skrzyżowaniach, na pasach zieleni i chodnikach walają się wyborcze banery kandydatów wszystkich ugrupowań politycznych.

Jak niebezpieczne są to konstrukcje wystarczy przejechać się ulicami Lublina i zobaczyć to na własne oczy. Źle zabezpieczone od silnego wiatru panele ogrodowe, leżą na pasach zieleni i chodnikach. To cud, że jeszcze nikt poważnie nie ucierpiał, bo nietrudno sobie wyobrazić, co mogłoby się stać po uderzeniu w głowę metalowym elementem takiej reklamy.

Nasi Czytelnicy informują nas, że silny wiatr przewrócił banery m.in. w rejonie skrzyżowania ul. Diamentowej z Wrotkowską, w rejonie ul. Prusa, czy też ul. Koncertowej. Walające się banery i metalowe siatki, co chwila przesuwane są dalej od miejsca ich pierwotnego montażu.

– Biorąc pod uwagę słabe zabezpieczenie przed silnym wiatrem, w końcu któraś reklama wyborcza zrobi komuś krzywdę. Metalowy panel z takim banerem działa jak żagiel. Niesiony podmuchem wiatru, może uderzyć w auto, rowerzystę lub pieszego. Czy naprawdę sztaby wyborcze kandydatów do Sejmu nie mają wyobraźni podczas ich stawiania? Czy musi dojść do tragedii, żeby ktoś nad tym zapanował i to uporządkował? – pyta Czytelnik.

Jak poinformował nas Robert Gogola ze Straży Miejskiej w Lublinie, sztaby wyborcze zostały poinformowane o problemie i zobowiązane do zabezpieczenia paneli, na których zamieszczone są banery wyborcze. Strażnicy miejscy dodatkowo monitorują sytuację na mieście i zgłaszają na bieżąco do sztabów wyborczych lokalizacje, w których znajdują się przewrócone afisze wyborcze.

(fot. nadesłane)