Pod wiaty śmietnikowe na lubelskich osiedlach trafiają różne odpady. Dużą część stanowią zużyte opony samochodowe. Zdarzenia się nawet, że podrzucane są większe opony, np. od ciągników czy maszyn budowlanych.
Lepiej było spalić w piecu? prawie tak kaloryczne jak czarne złoto (węgiel) którego wszędzie brak.
belzebub
Kim trzeba być by nie rozumieć, że na rewolucji śmieciowej zrobili nas w wała?
Płacimy ogromne pieniądze za odbiór odpadów, a firmy je odbierające robią nam łaskę że śmieci odbierają.
Jak sprzątam garaż (chyba mam prawo) i znajdę 10 opon do wyrzucenia to już pozbyć się tego nie mogę, robię remont mieszkania i mam za dużo gruzu do wyrzucenia – nie mogę, mam stary telewizor, czy zużyte baterie to wyrzucić również nie mogę. Nie, nie muszę mieć samochodu by to wywozić na drugi koniec miasta, tym bardziej że ja za odebranie tych odpadów już płacę. Spróbujcie coś zrobić na przykład jak ktoś podrzuci wam na działkę 100 opon, a znam przypadek o podrzuceniu kilku tysięcy opon… Pójdziecie z torbami a straż miejska jeszcze was dobije mandatami. Nie pochwalam podrzucania śmieci, ale to co dzieje się teraz to paranoja…
Jaro44
Jakby dało się je oddać do pszok-u to by ktoś oddał. A że przyjmują tylko do określonego rozmiaru to wiadomo…. Zamiast płacić ciężkie koszty za utylizację to sam bym to ***ebał pod wiatę mimo normalniej płatności za śmieci i meldunek w gówni-gminie Lublin. I bądź tu eko jak na kazdym kroku pod górkę ;/
.o0
Limit mu się na opony skończył.
„Należy pamiętać o limitach – zużyte opony:
– ilość limitowana 8 sztuk/rok/gospodarstwo domowe;”
Co za kretyn to wyślił………TYLKO KOMUNISTA!!!
co ja wiem
Tak tylko jak zawiozłem cztery opony to Pan z punktu mówi umowa z firmą odbierającą odpady mówię mieszkam na osiedlu płace za wywóz śmieci w czynszu, to Pan to trzeba zostawić pod wiatą na osiedlu. Więc jak to jest z tym recyklingiem i wywozem na Metalurgiczną? Według info z punktu to te opony zostawił ktoś według przepisów, a że ktoś podrzuci to tylko głupota urzędników.
Onaa
Według przepisów opony do pojazdów rolniczych nie są odpadami komunalnymi, dlatego nie można ich oddawać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), które znajdują się w prawie każdej gminie w Polsce i przyjmują do utylizacji tylko opony od samochodów osobowych. Ogumienie rolnicze trzeba oddać do atestowanych firm utylizacyjnych. Żeby pozbyć się kłopotliwego problemu, opon nie wolno wywieźć na wysypisko, jest to nielegalne we wszystkich państwach UE oraz w wielu innych krajach. W Polsce składowania opon i ich części na wysypiskach zabrania się ustawowo od 2012 roku. Nie tylko dlatego, że opony zajmują tam dużo miejsca, chodzi też o to, że jeśli zostanie w nich uwięziony metan, siłą wyporu mogą zostać wyniesione na powierzchnię, a to z kolei może doprowadzić do przerwania warstwy izolacji wysypiska i w konsekwencji doprowadzić do skażenia wód powierzchniowych i gruntowych. Jeśli natomiast dojdzie do pożaru składowiska opon, oznacza to katastrofę ekologiczną i niebezpieczeństwo dla ludzi mieszkających w pobliżu, bo do powietrza przedostaje się dużo toksycznych substancji.
Onaa
Takie info znalazłam na stronie hurtopony ale nie można tutaj wkleić linku 🙂
www
Bardzo mądry przepis. Dzięki temu krajobraz naszych rzek i lasów jest bogatszy o ogumienie.
Bardzo bogatym człowiekiem. Tyle opału na zimę…
Lepiej było spalić w piecu? prawie tak kaloryczne jak czarne złoto (węgiel) którego wszędzie brak.
Kim trzeba być by nie rozumieć, że na rewolucji śmieciowej zrobili nas w wała?
Płacimy ogromne pieniądze za odbiór odpadów, a firmy je odbierające robią nam łaskę że śmieci odbierają.
Jak sprzątam garaż (chyba mam prawo) i znajdę 10 opon do wyrzucenia to już pozbyć się tego nie mogę, robię remont mieszkania i mam za dużo gruzu do wyrzucenia – nie mogę, mam stary telewizor, czy zużyte baterie to wyrzucić również nie mogę. Nie, nie muszę mieć samochodu by to wywozić na drugi koniec miasta, tym bardziej że ja za odebranie tych odpadów już płacę. Spróbujcie coś zrobić na przykład jak ktoś podrzuci wam na działkę 100 opon, a znam przypadek o podrzuceniu kilku tysięcy opon… Pójdziecie z torbami a straż miejska jeszcze was dobije mandatami. Nie pochwalam podrzucania śmieci, ale to co dzieje się teraz to paranoja…
Jakby dało się je oddać do pszok-u to by ktoś oddał. A że przyjmują tylko do określonego rozmiaru to wiadomo…. Zamiast płacić ciężkie koszty za utylizację to sam bym to ***ebał pod wiatę mimo normalniej płatności za śmieci i meldunek w gówni-gminie Lublin. I bądź tu eko jak na kazdym kroku pod górkę ;/
Limit mu się na opony skończył.
„Należy pamiętać o limitach – zużyte opony:
– ilość limitowana 8 sztuk/rok/gospodarstwo domowe;”
Co za kretyn to wyślił………TYLKO KOMUNISTA!!!
Tak tylko jak zawiozłem cztery opony to Pan z punktu mówi umowa z firmą odbierającą odpady mówię mieszkam na osiedlu płace za wywóz śmieci w czynszu, to Pan to trzeba zostawić pod wiatą na osiedlu. Więc jak to jest z tym recyklingiem i wywozem na Metalurgiczną? Według info z punktu to te opony zostawił ktoś według przepisów, a że ktoś podrzuci to tylko głupota urzędników.
Według przepisów opony do pojazdów rolniczych nie są odpadami komunalnymi, dlatego nie można ich oddawać do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), które znajdują się w prawie każdej gminie w Polsce i przyjmują do utylizacji tylko opony od samochodów osobowych. Ogumienie rolnicze trzeba oddać do atestowanych firm utylizacyjnych. Żeby pozbyć się kłopotliwego problemu, opon nie wolno wywieźć na wysypisko, jest to nielegalne we wszystkich państwach UE oraz w wielu innych krajach. W Polsce składowania opon i ich części na wysypiskach zabrania się ustawowo od 2012 roku. Nie tylko dlatego, że opony zajmują tam dużo miejsca, chodzi też o to, że jeśli zostanie w nich uwięziony metan, siłą wyporu mogą zostać wyniesione na powierzchnię, a to z kolei może doprowadzić do przerwania warstwy izolacji wysypiska i w konsekwencji doprowadzić do skażenia wód powierzchniowych i gruntowych. Jeśli natomiast dojdzie do pożaru składowiska opon, oznacza to katastrofę ekologiczną i niebezpieczeństwo dla ludzi mieszkających w pobliżu, bo do powietrza przedostaje się dużo toksycznych substancji.
Takie info znalazłam na stronie hurtopony ale nie można tutaj wkleić linku 🙂
Bardzo mądry przepis. Dzięki temu krajobraz naszych rzek i lasów jest bogatszy o ogumienie.
Wciąż lepiej niż do lasu…
Lepiej niż do lasu.