Straty po włamaniu sięgają 400 tys złotych. Kto widział te przedmioty? (zdjęcia)
17:02 30-09-2019
Do włamania doszło pod koniec sierpnia tego roku w jednym z domów na terenie powiatu lubelskiego.
Złodzieje ukradli pojazd marki Toyota Land Criuser koloru czarnego, a także biżuterię w postaci 2 srebrnych pierścionków z kamieniem półszlachetnymi PRASKOVIA CVETKOWA, torebkę damską, skórzaną marki MAXMIRONOV koloru beżowego z napisem OPEN HERE, torebkę skórzaną marki KATE SPADE NY koloru granatowego z koralikami, dwa portfele marki Michael Kors i Gloria Ortis.
Łączna wartość strat jest szacowana na kwotę 400 tys. złotych.
Osoby, które widziały utracone przedmioty proszone są o kontakt z Wydziałem dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie przy ul. Północnej 3. Kontakt z prowadzącym postępowanie tel. 815355703.
(fot. Policja Lublin)
Tego nie zrobił osiedlowy złodziejaszek dres. Raczej zorganizowana grupa która wiedziała co i gdzie jest w środku.
Toyota to już pewnie u ruskich jeździ.
Raczej w Gruzji 😉
Toyota warta około 150 tys. A używana galanteria oraz srebrne pierścionki z kamieniami półszlachetnymi to wartość 250 tys? Wartość podana dla ubezpieczyciela?
Toyota warta 150tyś ?
ten model land cruisera w używce z 2017r to koszt około 380tyś, a im nowszy tym droższy
Ten model land cruisera nowy można mieć w biedzie za 200 tys. Z dobrym wyposażeniem 250 z dobrym wyposażeniem i mocniejszym silnikiem 300 tys. Nie wiem skąd wziąłem za używkę 380 🙂
Poprawka cennik zaczyna się od 159 tys za nowy. Heh..
No tak tylko że są różne modele, i model 200 raczej nie kupisz w salonie w PL. Ale nie ważne.
A taki był ładny, amerykański…
Szkoda…
Taki Land cruiser to bankowo na wywozke za wschodnia granice. Tam uwielbiają takie.
pewnie to byli amerykancy ze wschodu…
Złodzieje wyższego szczebla dobrze wiedzą do kogo iść, pewnie obserwowali gościa i dom dłuższy czas, byle patałach raczej tego nie zrobił a Toyota pewnie już ma nowego właściciela w innym kraju
jak zrobili włamanie i ukradli kluczyki razem z dokumentami, to po 2 godzinach są już po białoruskiej/ukraińskiej stronie, bo legalnie przekraczają granicę z wszystkimi papierami zanim właściciel w ogóle zauważy kradzież.