Rozpoczęły się „Wakacje z WOT” (zdjęcia)
12:43 02-07-2022
Wczoraj w godzinach porannych, w koszarach na Majdanku w Lublinie stawiło się 92 ochotników, którzy postanowili wykorzystać sezon wakacyjny, aby zapoznać się z podstawami wojskowego rzemiosła. Ochotnicy, którzy spędzą wakacje w mundurze, ćwicząc w terenie w warunkach poligonowych, to głównie młodzi mieszkańcy naszego regionu – studenci i pełnoletni uczniowie.
– Wakacje to dobry czas, aby zacząć przygodę z wojskiem i realizować swoje marzenia. Egzaminy zdane, sesja zaliczona więc czemu nie. Odkąd pamiętam zawsze ciągnęło mnie do wojska. Wielu moich znajomych jest już w obronie terytorialnej i mówią, że warto. Studiuję pielęgniarstwo, interesuje mnie medycyna pola walki i mam nadzieję, że w wojsku będę mogła rozwijać się właśnie w tym kierunku – mówi szeregowa Joanna z Zamościa.
Wśród ochotników są również tacy, którzy postanowili wykorzystać urlop wakacyjny, aby wstąpić do wojska z pobudek patriotycznych. Bracia bliźniacy – Bartłomiej, architekt wnętrz z Prawiednik i Jakub z Puław, operator maszyn, bardzo mocno podkreślili chęć zaangażowania się w budowę bezpieczeństwa naszego kraju i regionu.
– Obecna sytuacja na Ukrainie pokazała, że wszyscy powinniśmy dbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Musimy budować siłę odstraszania, aby przeciwnik zastanowił się trzy razy, czy warto nas zaatakować. Mam dwoje dzieci i chcę, aby one mogły żyć spokojnie w wolnym kraju i nie musiały obawiać się, że ktoś im tą wolność zabierze. Wszyscy staramy się, budujemy domy, zakładamy swoje rodziny i każdy chce mieć to bezpieczne miejsce. Nie wyobrażam sobie, aby to wszystko oddać agresorowi – mówi szeregowy Bartłomiej.
– Wojna na Ukrainie pokazała, że obrona terytorialna ma sens. Po szkoleniu będę czuł się bezpieczniej, będę wiedział jak bronić mojego domu, gdyby doszło do konfliktu – dodaje szeregowy Jakub.
Szkolenia podstawowe organizowane w okresie wakacyjnym, tzw. „Wakacje z WOT” cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Od 2019 roku, kiedy ruszył projekt, skorzystało z nich już ponad 8000 ochotników w całym kraju.
(fot. LBOT)
Lepsze to niż szwędanie się bez celu albo przesiadywanie na ławkach i walka z czasem.
Naiwnyś? Przecież większość tych wakacyjnych wotowskich gierojów to sebixy przesiadujące na ławkach, co to liczą na łatwy zarobek.
Mięso armatnie?
Wystarczy im powiedzieć, że każdy nosi buławę w plecaku i nawet nie będą zadawali pytań. 😀
„Bracia bliźniacy – Bartłomiej, architekt wnętrz z Prawiednik i Jakub z Puław, operator maszyn, bardzo mocno podkreślili chęć zaangażowania się w budowę bezpieczeństwa naszego kraju ” Ciekawe ilu synów baranów z wiejskiej, oraz oswieconych elit uważa podobnie… zero prawda? Od lat nic sie nie zmienia, Ci którzy pracują na utrzymanie rządzących giną za ich głupotę.
Jednojajowi braci bliźniacy – jeden z Prawiednik, a drugi z Puław. Matka i ojciec też różni, ale kto by to sprawdzał -. propaganda jak z Göringiem w późniejszych latach Rzeszy jako asem lotnictwa.. 🙂
A co, jeden bliźniak nie może mieszkać w Prawiednikach, a drugi w Puławach?
Ślepy, kulawy, garbaty, a najlepiej głupi. Wstąp w szeregi WOT. Dla komentatorów powiem, że byłem żołnierzem.
Byłeś – w Team Fortress. 🙂
No i słusznie przewidywałem,że ten artykuł wzbudzi gniew i frustrację wśród wielu zdrajców oraz kacapskich agentów wpływu
raczej śmiech i politowanie , zabawa w harcerzyków