Policjant z Łodzi zatrzymał w Lublinie pijanego kierowcę. To kolejna jego interwencja na terenie miasta (zdjęcia)

W czwartek przed godziną 21, funkcjonariusz policji pracujący na co dzień w łódzkiej komendzie, na ul. Asnyka w Lublinie zwrócił uwagę na podjeżdżającego przed sklep fiata. Nabrał bowiem podejrzeń, co do trzeźwości kierowcy. Kiedy mężczyzna wyszedł ze sklepu z siatką piwa, poczuł od niego woń alkoholu. Będąc już pewnym, że kierowca jest pijany, uniemożliwił mu dalszą jazdę i powiadomił o wszystkim dyżurnego lubelskiej jednostki.

Na miejsce skierowany została patrol drogówki. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Co więcej, z każdym kolejnym badaniem stężenie to wzrastało. Kierowca fiata po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.

To kolejna już interwencja tego samego funkcjonariusza w czasie wolnym na terenie Lublina. Pod koniec sierpnia spacerując wraz z dziewczyną w Ogrodzie Saskim, dostrzegł grupę sześciu nastolatków, którzy w rejonie woliery dla pawi zaczęli przewracać i niszczyć ustawione tam ławki. Kiedy ruszył w ich kierunku, młodzi ludzie zaczęli uciekać.

Chwycił jednego z nich za plecak, jednak ten wyrwał mu się, w wyniku czego w rękach funkcjonariusza pozostał jedynie ów plecak. Wtedy pobiegł za kolejnym nastolatkiem i po bezpośrednim pościgu go zatrzymał. Niebawem na miejsce dojechali powiadomieni o wszystkim lubelscy policjanci. Jak się okazało, w plecaku były dokumenty nastolatka, któremu udało się uciec. Niebawem został on też zatrzymany. W trakcie penetracji okolic ujęty został też trzeci z wandali. Wszyscy z nich mieli po 16 lat.

(fot. lublin112.pl)