Po lubelskim Koziołku zostało puste miejsce. Symbol miasta wróci na deptak dopiero wiosną

W ubiegłym tygodniu zdemontowany został miejski wodopój, który od ponad 20 lat stał na lubelskim deptaku w rejonie ul. Wróblewskiego. Koziołek trafił do naprawy po tym, jak został uszkodzony przez samochód. Jak już informowaliśmy, kierujący audi młody mężczyzna zignorował znaki drogowe i wjechał na odcinek, gdzie obowiązuje zakaz ruchu pojazdów. Kiedy wykonywał manewr cofania, auto uderzyło w wodopój.

Na skutek zdarzenia koziołek miał złamaną nogę. Posiadający uprawnienia do kierowania zaledwie od kilku miesięcy mężczyzna, za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem w kwocie 1,5 tys. złotych. Otrzymał też 500 zł za złamanie zakazu ruchu pojazdów. Do tego dochodzi łącznie 18 punktów karnych.

Teraz MPWiK zajmie się naprawą symbolu Lublina. Nie powinno to długo potrwać, jednak podjęta została decyzja, że koziołek zostanie z powrotem ustawiony na deptaku dopiero wiosną. Za wszystko ma zapłacić firma ubezpieczeniowa, w której polisę posiadało auto sprawcy kolizji.

(fot. lublin112)