Płonęły śmietniki i sterta słomy. Kilkanaście interwencji lubelskich strażaków w noc sylwestrową

W miarę spokojnie przebiegła noc sylwetowa dla lubelskich strażaków. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w Babinie koło Bełżyc. Około godziny 1.40 strażacy zostali zaalarmowani o pożarze sterty słomy zlokalizowanej w rejonie skrzyżowania z drogą do Matczyna. Na polu składowano kilka tysięcy kostek sprasowanej słomy.

W akcji gaśniczej brało udział 9 zastępów straży pożarnej: z JRG w Bełżycach oraz z jednostek OSP Babin, Matczyn, Bełżyce, Chmielnik Kolonia, Pawlin i Strzeszkowice. Działania strażaków polegały na ręcznym przerzucaniu tlących się resztek i przelewaniu ich wodą. Działania te trwały trzy godziny. Jak nas poinformowano, niewykluczone, że sterta została podpalona.

Po północy strażacy gasili też pożar garażu zlokalizowanego przy budynku mieszkalnym na jednej z posesji w Wilczopolu koło Lublina. W tym przypadku w działaniach brały udział cztery zastępy strażaków. Tutaj wstępnie ustalono, że przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej.

Czterokrotnie płonęły też śmietniki. Pozostałe interwencje związane były z miejscowymi zagrożeniami takimi jak pomoc policji np. w otwarciu mieszkań, czy też pomiarem tlenku węgla. Łącznie straż pożarna zanotowała 11 zdarzeń, W porównaniu do ubiegłego roku, interwencji było blisko o połowę mniej. Wówczas strażacy wyjeżdżali 20 razy.

(fot. OSP Strzeszkowice)