Owczarek wbiegł na podwórko i zagryzł spaniela. Właściciel psa stanie przed sądem
11:41 25-02-2021
W minioną sobotę bialscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji na terenie miasta owczarek zagryzł spaniela. Zgłaszające relacjonowała, że na podwórko wbiegł pies i zaatakował należącego do niej szczeniaka.
Kobieta dodała, że w chwili zdarzenia wilczur nie miał smyczy ani kagańca. Wszystko wskazywało na to, że agresywne zwierzę było wówczas na spacerze z opiekunem, który po całym zdarzeniu odszedł nie próbując niczego ustalić czy wyjaśnić.
Policjanci ustalili do kogo należy pies, co więcej okazało się, że owczarek nie posiada aktualnego szczepienia przeciwko wściekliźnie.
Wczoraj opiekujący się czworonogiem 37-latek został przesłuchany. Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić powodów swojego zachowania w chwili zdarzenia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Za popełnione czyny grozi kara ograniczenia wolności, grzywny do tysiąca złotych albo nagana.
(fot. pixabay.com)
A no sam może i nie zagryzł, A zamiast spaniel byłoby to dziecko, nawet jeśli by tylko ugryzł to pies miał nie ważne szczepienie i dramat szpitalny dziecka się zaczyna.
POkićkało ci się coś, przecież ,,strajk kobiet” i niedobitki KOD-u nie są jeszcze żelaznym elektoratem partii rządzącej!
Mandat za brak świadectwa szczepienia i wartość spaniela razy trzy właścicielowi.E-sąd 2 tygodnie i po sprawie.
Poszkodowanym radzę wziąć pomoc prawną i pokazać burakowi że to się na śmiesznych 3000zł nie skończy.
Proponuję wziąć prawnika, on już będzie wiedział ile można wyciągnąć z właściciela agresywnego burka. Gwarantuję, że odechce mu się posiadania psa do końca życia.
Tak myślę że własciciel agresywnego psa nie musi się obawiać ,w podobnych przypadkach gdzie doszło do pogryzienia ludzi ,sądy zbyt surowe nie były .Choć w przypadku zagryzienia zwierzęcia może być inaczej ,bo ostatnio sądy bardziej przejmują się losem zwierząt niż ludzi