Ostrzeżenie hydrologiczne dla obszaru Wisły. Wezbranie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych
10:26 11-02-2024
fot. lublin112.pl
Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie, działające w ramach Wydziału Prognoz i Opracowań Hydrologicznych, wydało ostrzeżenie hydrologiczne dotyczące wezbrania z przekroczeniem stanów ostrzegawczych. Ostrzeżenie stopnia drugiego zostało wydane w związku z prognozowanym wzrostem poziomu wody w Wiśle na odcinku od ujścia Kamiennej do Dęblina, w województwie lubelskim.
Ostrzeżenie hydrologiczne jest ważne od godziny 10.00 dnia 11 lutego 2024 do godziny 15.00 dnia 13 lutego 2024. W tym okresie prognozowany jest wzrost poziomu wody, z dużym prawdopodobieństwem przekroczenia stanów ostrzegawczych na stacjach hydrologicznych: Puławy-Azoty oraz Dęblin.
Zjawisko wezbrania jest spowodowane intensywnymi opadami oraz topnieniem śniegu, co prowadzi do zwiększonego napływu wód do rzeki Wisły na wspomnianym odcinku. Prognozy wskazują na 85% prawdopodobieństwo wystąpienia przekroczenia stanów ostrzegawczych, co może spowodować lokalne podtopienia i utrudnienia.
Mieszkańcy obszarów zagrożonych oraz odpowiednie służby powinny śledzić komunikaty i ostrzeżenia wydawane przez IMGW-PIB oraz lokalne jednostki zarządzania kryzysowego. Zaleca się podjęcie odpowiednich środków ostrożności, w tym monitorowanie poziomu wody oraz zabezpieczenie mienia przed ewentualnymi podtopieniami.
PRZECZYTAJ
Wieś została odcięta od świata. Mieszkańcy od lat apelują o pomoc, bezskutecznie (zdjęcia)
Ludzie !!! Nabierajta se wody w co sie da: w wiadra, konewki, czajniki, beczułki i beczki…
Bo jakby co, to o tyle ile nabierzecie, mniej się wam wleje do piwniczek, salonów i obórek.
Dziadek ze Slamsowa daj znać jaki stan na Czerniejówce.
Spokojnie, rano byłem, oblukałem pańskiem okiem uzbrojonem w stosowne okulary i autorytatywnie stwierdzam , że do butelek PET nie muszę nabierać wody, żeby mniej mi sie do piwniczki wlało.
Dziękujemy za informacje. Można spać spokojnie.
Nooo… w krzakach porastających brzegi Czerniejówki , widziałem sporo „papierzaków”, zużytych prezerwatyw (jednorazówek), potłuczonych butelek po napojach „szlachetnych” a nawet wiszący na krzaczku biustonosz…
Jakby tak woda wezbrała i rozniosła toto po okolicznych posesjach… pandemia syfu, kiły, HIFu i pałeczek coca coli – do wyboru.
Za czasów komuny, dużo się mówiło, że te nadbrzeżne tereny, od ul. Garbarskiej, aż do Abramowic, będą terenami rekreacyjnymi i jak widać temu służą do dziś.
Taaa… w Polsce coś co miało być prowizorką, używane jest przez dziesięciolecia