Opel zderzył się z audi. Dwie kobiety w szpitalu AKTUALIZACJA
22:05 08-10-2014
Do wypadku doszło w środę około godziny 13 na trasie Łuków – Ulan, w rejonie miejscowości Gołąbki. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe: opel i audi.
Na prostym odcinku drogi, opel uderzył w tył znajdującego się przed nim audi. Na miejscu zdarzenia interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja.
Dwie osoby podróżujące oplem, pasażerki pojazdu, zostały przetransportowane do szpitala w Łukowie. Nie odniosły poważniejszych obrażeń ciała.
Funkcjonariusze łukowskiej drogówki ustalają okoliczności oraz przyczyny zdarzenia. Przez dwie godziny ruch w miejscu wypadku odbywał się wahadłowo.
AKTUALIZACJA 09.10.2014
Jak ustalili funkcjonariusze radzyńskiej drogówki, do wypadku doszło gdy kierujący audi, widząc wbiegającego mu przed auto zająca, zwolnił by nie potracić szaraka. Tymczasem zaskoczyło to kierującą oplem, która nie zdążyła zahamować i uderzyła w tył poprzedzającego ją auta.
Większy widok mapy(fot. dzięki uprzejmości portalu Łuków24.pl)
2014-10-08 21:48:32
W audi prawie nic a opel pogięty 😛 wieśniaki się spotkały na prostej drodze 🙂
kurde, dopiero co sprowadził audice na handelek i od razu takie historie… ładnie zarobi na ubezpieczalni przynajmniej 🙂 a audi było i tak pewnie bite ze 3 razy wiec taka stłuczka mu nie straszna 🙂
audi ponad wszystko
Profesor Stanisławski przez wiele lat udowadniał wyższość świąt Bożego Narodzenia, nad świętami Wielkiej Nocy – teraz przeniosło się to na samochody. Zwłaszcza wśród tych, których ojcowie nie mają lepszych z tej prostej przyczyny, że ich na lepsze nie stać.
audi nic. zderzak i tyle a opel cały do kasacji
w oplu są strefy zgniotu i jak widać działają…
a audi twarde, energię zderzenia przenosi na pasażerów…
na twój mózg przenosi
widziałem parę takich stłuczek zawsze wyglądały identycznie mianowicie samochód z przodu prawie nie rozbity ten z tylu dużo większe uszkodzenia i nie ma na to większego wpływu marka samochodu
miałem kiedyś opla astrę g (nigdy więcej – dość awaryjne i niewygodne auto) i wjechałem w tył nissana (nie pamiętam modelu) i okazało się, że w astrze uszkodzeniu uległ jedynie zderzak i lekko maska (uszkodzenia kosmetyczne), zaś nissan był uszkodzony dużo poważniej – był to sedan – przód mojego samochodu znajdował się pod tylną szybą, tuż za tylną kanapą, do wymiany: oba nadkola, tylna klapa, podłoga bagażnika i część zawieszenia (koła również zostały przesunięte) więc pewnie nie opłacało się go naprawiać.