Myślał, że ucieknie przed policjantami na motocyklu. Przeliczył się
15:07 29-07-2019
W niedzielę rano policjanci w miejscowości Płusy chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę motocykla marki Kawasaki.
Mężczyzna na widok mundurowych zaczął uciekać. Policjanci podjęli za nim pościg. Kierujący jednośladem nie reagował na sygnały do zatrzymania, wjechał w drogę gruntową gdzie stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się.
Dalej uciekał pieszo, jednak po chwili został zatrzymany. 33-letni mieszkaniec gminy Księżpol miał w organizmie ponad promil alkoholu. Jak się okazało, mężczyzna posiada decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania. Motocykl, którym kierował nie był zarejestrowany i nie posiadał ubezpieczenia OC.
Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Dadzą mu chociaż ze 100zł mandatu, czy tylko się łudzę?
Łudzisz się, będzie miał dużo większe koszty a ty włącz myślenie bo nieużywany narząd obumiera.
No nie jestem przekonany. Jak patrzę na orzecznictwo w tego typu sprawach, to wniosek jest jeden: chcesz kogoś zabić prawie bezkarnie, to przejedź go samochodem. Potem można okazać skruchę i jak się ma farta, to dostać zawiasy.
Pościg jak za podpitym rowerzystą po zamojskim rynku. Ten kierujący jednośladem był przynajmniej trzeźwy.
I to mi się podoba ze nie odpuścili mimo ze dopaść szlifierkę nie łatwo, tylko obawiam się ze cały wysiłek policjantów i nadstawianie prze nich głowy pójdzie na marne bo co mu w sądzie zrobią ? Kolejny zakaz ?
„Myślał, że ucieknie przed policjantami na motocyklu”. To policjanci jechali na jednym motocyklu?
@Rysik
Nie uważasz, że jak bagietki ścigają takiego motocyklistę, to stanowią o wiele większe zagrożenie dla siebie i innych niż jakby jednak odpuścili?
Jeżeli nie ma rejestracji, to taki pościg może trwać i dopóki nie skończy się paliwo w moto. Jeżeli ma, to sprawa prosta. Koleś i tak jest już spalony.
Szczury nie uciekają dotąd aż skończy się paliwo tylko w najbliższym troszkę trudniejszym terenie jest cieniasem.
jakby brakło paliwa w PRL u to by zatankować a PGR lub SKR.e
jak mozna na motorze nie uciec