Liczył na zyskowny kontrakt. Konkurencji podrzucił narkotyki i powiadomił policję

Jeden z przedsiębiorców z gminy Puławy walczył o intratny kontrakt na dostawę owoców oraz nabiału na zlecenie Agencji Rynku Rolnego. Ze względu na dobre warunki oraz jego wysoką wartość postanowił, że za wszelką cenę musi zwyciężyć. Jednak nie było to łatwe, gdyż pojawiło się dwóch konkurentów, którzy również mieli swoje plany co do tego kontraktu. Wpadł więc na pomysł, że zdyskwalifikuje konkurencję a pomoże mu w tym policja.

W tym celu zakupił pół kilograma marihuany, którą podzielił na kilka części. Jedną z nich zapakował w paczkę i zaadresował na jednego z konkurentów z gminy Końskowola, zaś żeby ją wysłać, pojechał do miejscowości Przysucha w województwie mazowieckim, gdzie mieszkał drugi z przedsiębiorców i na tamtejszej poczcie nadał przesyłkę. Dodatkowo na posesjach obu konkurujących z nim mężczyzn ukrył pozostałe narkotyki.

Następnie zadzwonił do Centralnego Biura Śledczego, gdzie przekazał anonimową informację o transakcjach narkotykowych. Wyjaśnił ze szczegółami, że pocztą wysłano znaczną ilość narkotyków. Dodatkowo podając dokładne dane nadawcy i adresata oświadczył, że obaj mężczyźni posiadają w specjalnych skrytkach kolejne narkotyki. Funkcjonariusze mając tak dokładne informacje natychmiast przystąpili do działania.

Najpierw udali się do sortowni przesyłek, gdzie paczka została przejęta i dokonano jej komisyjnego otwarcia. W środku rzeczywiście znajdowały się narkotyki. Nie czekając dłużej, policjanci wkroczyli na posesje obu mężczyzn, gdzie w okolicy ogrodzenia odnaleźli zawiniętą w foliowe worki marihuanę. Mężczyzn zatrzymano i rozpoczęły się ich przesłuchania. Obaj kategorycznie zaprzeczali, żeby mieli cokolwiek wspólnego z przestępstwami związanymi z obrotem narkotykami.

Funkcjonariusze sprawdzając dokładnie obu zatrzymanych ustalili, że mężczyźni nie dość że nie maja ze sobą nic wspólnego, to nawet się nie znają. Jedyną wspólną cechą był profil wykonywanego zawodu, obaj prowadzili przedsiębiorstwa zajmujące się tą samą sferą działalności. Sprawą zainteresowała się prokuratura. Śledczy dotarli także do pracownicy poczty, która przyjmowała ową paczkę, jednak ta wykluczyła, żeby to zatrzymany nadawał przesyłkę. Jednak z detalami i dokładnymi szczegółami opisała mężczyznę, który wysyłał podejrzaną paczkę.

Obaj zatrzymani także potwierdzili, że to właśnie 31-letni mieszkaniec gm. Puławy może ich „wrabiać” w całą tą historię. Funkcjonariusze więc postanowili bliżej sprawdzić przedsiębiorcę. Okazało się, że to rzeczywiście on wymyślił, zrealizował to wszystko a następnie powiadomił policję. Hubert W. został zatrzymany i przyznał się do winy. Wczoraj trafił przed oblicze prokuratora, gdzie przedstawiono mu zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków oraz tworzenia fałszywych dowodów popełnienia przestępstwa przez inne osoby.

W ramach tymczasowego zajęcia mienia na poczet przyszłych kar zabezpieczono dwa samochody marki BMW i Maserati o łącznej wartości około 220 tys. złotych. Decyzją prokuratora zastosowano wobec niego dozór Policji. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.

(fot. KWP Lublin)
2014-10-10 20:26:02