Kilka tysięcy mieszkańców naszego regionu wzięło udział w Marszu Niepodległości w Warszawie (zdjęcia)

Pociągami, autokarami, jednak przede wszystkim też samochodami osobowymi wyruszyło w sobotę do Warszawy kilka tysięcy mieszkańców naszego regionu. Mieli ze sobą narodowe flagi, biało-czerwone opaski lub też kotyliony. Nie brakowało też elementów ubrań w narodowych kolorach takich jak czepki czy szaliki. Niektórzy zabrali ze sobą również transparenty. Celem był udział w jednym z największych zgromadzeń patriotycznych w Europie.

Marsz Niepodległości, tak jak w poprzednich latach, rozpoczął się na Rondzie Dmowskiego. O godzinie 14 odmówiono modlitwę różańcową i odśpiewano hymn Polski. Następnie wygłoszone zostały przemówienia, po których kilkadziesiąt tysięcy osób z całego kraju ruszyło przez miasto w kierunku Stadionu Narodowego. W wydarzeniu brał udział cały przekrój społeczeństwa, od dzieci w wózkach, po osoby starsze, niejednokrotnie poruszające się o lasce.

Celem marszu było uczczenie rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz promowanie patriotyzmu i wartości narodowych. Hasłem przewodnim były słowa z hymnu narodowego: „Jeszcze Polska nie zginęła”.

Jak dziś wskazywała policja, tegoroczny Marsz Niepodległości był jednym z bezpieczniejszych. Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji podinsp. Sylwester Marczak, całe zgromadzenie przebiegło w miarę spokojnie. Oczywiście nie brakowało incydentów i zatrzymanych. Tu wskazano na zdarzenie z rejonu mostu Poniatowskiego, gdzie kilka osób zaczęło rzucać racami w kierunku stacji paliw. Na skutek tego cztery osoby zostały zatrzymane.

Łącznie na komisariaty trafiło 56 osób, z czego około 40 z nich to osoby, które posiadały narkotyki. Marczak dodał, iż co roku zaskakującą rzeczą jest, że Marsz Niepodległości, który zabezpieczają tysiące policjantów, przyciąga osoby poszukiwane. Nie inaczej było wczoraj, kiedy to znów wpadło kilka osób, za którymi wystawione były listy gończe.

Galeria zdjęć

Następna strona