Dwie mieszkanki regionu dały się oszukać. Straciły niemal 30 000 złotych

Oszustwo bankowe. 48-latka z Łukowa straciła 20 tysięcy złotych

Pierwsza ofiara to 48-letnia właścicielka firmy z Łukowa, która w środę rano otrzymała telefon od mężczyzny podającego się za pracownika jej banku. Mężczyzna poinformował ją o podejrzanym przelewie z jej firmowego konta i zasugerował konieczność weryfikacji transakcji oraz dodatkowych zabezpieczeń. Pokrzywdzona została poproszona o zalogowanie się do aplikacji bankowej i wysłanie wiadomości e-mail do banku, informującej o tym, że nie wykonała wspomnianego przelewu.

Wkrótce potem rzekomy konsultant potwierdził otrzymanie wiadomości i przekazał rozmowę do działu technicznego. Tam kolejny „pracownik” zapewnił kobietę, że jej konto zostało zablokowane, a także sprawdził jej dane w Biurze Informacji Kredytowej, informując ją o kilku rzekomych wnioskach kredytowych, które miały zostać złożone na jej dane. Aby potwierdzić bezpieczeństwo operacji, 48-latka otrzymała liczne SMS-y generowane przez spreparowany system bankowy, co zmyliło jej czujność.

Zgodnie z instrukcjami kobieta przelała 20 tysięcy złotych na nowy rachunek, który rzekomo miał zapewnić większe bezpieczeństwo. Dopiero po chwili, sprawdzając transakcje na swoim koncie, zdała sobie sprawę, że została oszukana. Oszust jednak nadal nalegał na kolejne przelewy, co zmusiło kobietę do skontaktowania się z prawdziwym pracownikiem banku. Zaledwie na czas udało się jej powstrzymać dalsze straty. Ostatecznie powiadomiła policję o oszustwie, a straty wyniosły 20 tysięcy złotych.

Oszustwo na portalu OLX. 42-latka straciła 9 tysięcy złotych

Drugie oszustwo dotknęło 42-letnią kobietę z gminy Opole Lubelskie, która wystawiła kurtkę na sprzedaż na portalu OLX. Wkrótce po publikacji ogłoszenia skontaktował się z nią mężczyzna, podający się za pracownika portalu, informując ją, że kurtka została sprzedana. W trakcie rozmowy kobieta otrzymała wiadomość z linkiem, który miał umożliwić jej otrzymanie zapłaty za sprzedaż.

Po kliknięciu w link, który przekierował ją na stronę przypominającą stronę jej banku, 42-latka podała wszystkie swoje dane, nieświadoma, że jest to fałszywa strona. Mężczyzna kontynuował instrukcje, w tym nakłaniając ją do podania kodów BLIK, które miały być niezbędne do przeksięgowania pieniędzy. Niestety, kobieta, nie podejrzewając niczego, sześciokrotnie podała kody BLIK, co pozwoliło oszustowi wypłacić pieniądze z jej konta. Łączna kwota, jaką straciła, wyniosła 9 tysięcy złotych.

Po rozmowie z pracownikiem banku, kobieta dowiedziała się, że jej konto zostało opróżnione, a pieniądze zostały wypłacone w jednym z bankomatów w Warszawie. Natychmiast powiadomiła policję o zdarzeniu, a także skontaktowała się z portalem OLX, informując ich o zaistniałym oszustwie.

Nie daj się oszukać!

Obydwa przypadki pokazują, jak łatwo można stać się ofiarą oszustów, którzy potrafią wywołać zaufanie i wyłudzić pieniądze. W pierwszym przypadku oszustwo miało na celu przejęcie środków z konta firmowego, a w drugim – wykorzystanie popularnego portalu ogłoszeniowego do wyłudzenia pieniędzy. W obu sytuacjach ofiary zostały zmanipulowane przez osoby, które potrafiły zbudować fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

W związku z powyższymi zdarzeniami, służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i nieudostępnianie swoich danych osobowych ani haseł w odpowiedzi na nieznane połączenia telefoniczne czy podejrzane wiadomości. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto skontaktować się bezpośrednio z instytucją finansową lub portalem ogłoszeniowym, aby potwierdzić autentyczność otrzymanych informacji.