Zacznijmy od tego, że gdyby pan nie otwierał rogatek za wcześnie to do wypadku by nie doszło, więc nie mówcie ze to jej wina, czy się zagapila. Śledząc zdarzenie od samego początku to wszystko zaczęło się od niepotrzebnego otworzenia rogatek. Dziewczyna chciała dotrzeć normalnie do szkoły i już nie zdążyła… Nie wróciła też do domu, w którym wszyscy na nią czekali. Młoda dziewczyna, która nie posmakowala piękna życia. Smutno czytać tak niemiłe komentarze o niej. Sama pod pociąg specjalnie się nie wepchala. Teraz rodzice, chłopak i rodzina mają naprawdę niemiła sytuację. Życzę im aby szybko wrócili do tzw normalnego życia i pozbierali się po tym wszystkim.
missi
chłopaka tam nie było….. jechała sama miała słuchawki na uszach i kaptur na głowie….!!!! a rogatki najpierw odcinają drogę wjeżdzającym a końcu tym co muszą opuścić przejazd. ja współczuję rodzinie tej dziewczyny ALE postwacie sie w sytuacji dróżnika który bedzie musiał żyć z tą świadomością do końca życia….. myśle ze wolałby siedzieć w więzieniu żeby tylko ta dziewczyna żyła…
Współczuje pogrążonej w żałobie rodzinie [*]
Współczuje rodzinie oraz chłopakowi [*]
WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA NAJBLIZSZYCH
Straszne miała przed sobą całe życie .
Zacznijmy od tego, że gdyby pan nie otwierał rogatek za wcześnie to do wypadku by nie doszło, więc nie mówcie ze to jej wina, czy się zagapila. Śledząc zdarzenie od samego początku to wszystko zaczęło się od niepotrzebnego otworzenia rogatek. Dziewczyna chciała dotrzeć normalnie do szkoły i już nie zdążyła… Nie wróciła też do domu, w którym wszyscy na nią czekali. Młoda dziewczyna, która nie posmakowala piękna życia. Smutno czytać tak niemiłe komentarze o niej. Sama pod pociąg specjalnie się nie wepchala. Teraz rodzice, chłopak i rodzina mają naprawdę niemiła sytuację. Życzę im aby szybko wrócili do tzw normalnego życia i pozbierali się po tym wszystkim.
chłopaka tam nie było….. jechała sama miała słuchawki na uszach i kaptur na głowie….!!!! a rogatki najpierw odcinają drogę wjeżdzającym a końcu tym co muszą opuścić przejazd. ja współczuję rodzinie tej dziewczyny ALE postwacie sie w sytuacji dróżnika który bedzie musiał żyć z tą świadomością do końca życia….. myśle ze wolałby siedzieć w więzieniu żeby tylko ta dziewczyna żyła…