Apel wojewody i służb sanitarnych. „Zachowanie spokoju i rozwagi to najważniejsza kwestia”

Po tym, jak w województwie lubelskim stwierdzono dwa przypadki zakażenia koronawirusem, wojewódzki inspektor sanitarny Maria Jolanta Korniszuk tłumaczyła, że nasze województwo nie jest wolne od zagrożenia większą liczbą zakażeń. Jednak czy takowe wystąpią, w ogromnym stopniu zależy od społeczeństwa. Procedury administracyjne zostały wdrożone, praca na poziomie administracyjnym wykonana i ciągle jest doskonalona. Teraz już najwięcej zależy od mieszkańców. Od ich zachowań, od przyjmowania i rozumienia informacji, które są kierowane do szerokiej społeczności. Ważne aby wszyscy rozumieli, że ten problem może dotyczyć każdego z nas. To właśnie od zachowania społeczeństwa zależy, czy nastąpi rozwój dalszych zakażeń. Począwszy od przestrzegania podstawowych zasad higieny, poprzez obserwacje siebie i członków swojej rodziny i bliskich, w kierunku ewentualnych zakażeń dróg oddechowych.

– Wiemy, że choroba przebiega tak, jak zakażenie wirusem grypy. Na pewno niepokój pojawił się wśród mieszkańców, gdzie wystąpiły rozpoznane przypadki zakażenia. I to jest zrozumiałe, ale jednocześnie jest prośba o zachowanie spokoju rozwagi i przestrzeganie tych zasad, o których mówiliśmy, a które powtórzę. Dotyczą one higieny rąk i zachowania określonych nawyków kiedy mamy nieżyt dróg oddechowych, ale również zastosowania się osób, które są objęte nadzorem czy kwarantanną domową, do zasad wynikających z tego nadzoru – wyjaśnia Maria Jolanta Korniszuk.

Co to oznacza. Nadzór sanitarny dotyczy osób, które powróciły z krajów, gdzie występowały i występują zakażenia koronawirusem, ale nie miały udokumentowanego bliskiego kontaktu z osobą chorą, natomiast jest ryzyko, że w normalnym funkcjonowaniu mogły spotkać osobę, która była zarażona koronawirusem. Nadzór polega na tym, że osoba funkcjonuje w warunkach domowych, jest poinformowana o tym, że powinna dwa razy dziennie mierzyć temperaturę, prowadzić obserwacje własnego stanu zdrowia i komunikować się z odpowiednim pracownikiem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej właściwej dla miejsca zamieszkania. Kontakt ma być telefoniczny, jednak nie ma on polegać na odbyciu rozmowy towarzyskiej, tylko przekazaniu informacji o swoim stanie zdrowia. Tutaj ważną kwestią jest rzetelna informacja, jakie wystąpiły objawy, czy nastąpiła zmiana, czy jest prawdopodobieństwo wystąpienia takiej zmiany.

-Podkreślam wagę i istotę informacji. Rzetelnie udzielone dane podczas wywiadu epidemiologicznego, który zbierają najczęściej pracownicy inspekcji sanitarnej, ale również podczas kiedy państwo prosicie o poradę u lekarza lekarza pierwszego kontaktu, kiedy pojawiają się wątpliwości, są niezwykle ważne. Waga tej informacji jest ogromna i bezcenna. Jeżeli nie udzielimy rzetelnych informacji, wówczas może być problem. Brak rzetelnej informacji może spowodować, że w niewłaściwy sposób zostanie pokierowana osoba celem udzielenia dalszych porad, w tym porad specjalistycznych, a to może skutkować zagrożeniem zakażenia innych osób. Stąd też gorąca prośba do wszystkich mieszkańców naszego województwa, o poważne potraktowanie zagadnienia i z rozwagą przyjmowanie wszystkich zadawanych pytań, kierowanych również pytań i udzielanych na nie odpowiedzi do pracowników powiatowych stacji, czy do wojewódzkiej stacji, gdzie pracownicy 24 godziny w ciągu doby udzielają porad. Pozostajemy do państwa dyspozycji, ale jednocześnie prosimy o przemyślane zapytania i udzielanie rzetelnych odpowiedzi na zadawane pytania przez pracowników, jak również lekarzy rodzinnych, do których państwo się zwracacie – mówi Maria Jolanta Korniszuk.

Poruszony został również temat kwarantanny domowej, a dokładnie wyjaśniono, na czym ona polega, gdyż wiele osób ma problem z tym pojęciem. Jest to przebywanie w warunkach domowych osoby, która miała bliski kontakt z osobami zakażonymi, albo wróciła ze strefy zagrożenia lub też przebywała w bliskim kontakcie z osobą, u której mogą wystąpić objawy zakażenia koronawirusem. Osoba taka przebywa w warunkach domowych nie opuszczając miejsca zamieszkania, przy czym zachowuje wszelkie zasady higieny osobistej w zakresie nie tylko higieny rąk, ale również stosowania np. ręczników indywidualnie dla poszczególnych członków rodziny. Jeżeli jest to możliwe, to wskazane jest też zorganizowanie oddzielnego spania, żeby jak najmniejszym stopniu powodować ryzyko zagrożenia dla pozostałych członków swojej rodziny. Koronawirus przenosi się na odległość około 1-1,5 metra, w związku z tym kwestia nawet komunikowania się, przy zachowaniu tej odległości, jest bardzo ważna.

-Informacje, które nam się wydają z pozoru zupełnie nieistotne, są niezwykle ważne. Jeżeli chodzi o mieszkańców zarówno gminy Niedrzwica, jak i mieszkańców Bełżyc i Janowa Lubelskiego, proszę państwa o zachowanie spokoju i rozwagi, oraz jednocześnie zastosowanie się do tych zaleceń, jakie zostały wydane przez pracowników powiatowych stacji, dla poszczególnych osób. Jeżeli ktoś poczucie, że powinien zgłosić się do lekarza, to proszę przede wszystkim skomunikować się telefonicznie, a następnie posłuchać porady lekarza. Jeżeli jest potrzeba, proszę komunikować się z pracownikami inspekcji sanitarnej i posłuchać udzielonych porad. Na przestrzeni ostatnich lat to nie pierwsza epidemia. Żadna z epidemii nie zostanie wyeliminowana jako skutek stresu, wręcz przeciwnie. Zachowanie spokoju i rozwagi to tutaj najważniejsza kwestia. Rozwaga ma dotyczyć właśnie naszego postępowania – przekazuje wojewódzki inspektor sanitarny.

Z kolei Wojewoda lubelski Lech Sprawka zaapelował do mieszkańców, aby nie tworzyć atmosfery niepotrzebnego oskarżania w kierunku tych osób, których dramat dotyczy. Jak wyjaśniał, należy pamiętać o jednej rzeczy. W ostatnim tygodniu lutego w województwie lubelskim było ponad 13 tys. przypadków zachorowań na grypę. – Gdybyśmy zapytali mieszkańców Niedrzwicy Dużej, ba, mieszkańców całego województwa, ile osób zaszczepiło się przeciwko grypie, to by się okazało, że niepełną rozwagą wykazali się w większości ci mieszkańcy. Dlatego też prośba o wyciszenie również emocji w tym zakresie. Jest to dramat i prośba o uszanowanie tej sytuacji, dlatego że ten pacjent jest w stanie ciężkim – tłumaczył wojewoda.

Dodał również, aby dzieci i młodzież, którzy do 25 marca nie będą uczęszczali do szkół, aby ten czas spędzili w sposób bezpieczny. Chodzi o nietworzenie skupisk, w których mogłoby dojść do zakażenia wirusem. Jak podkreślił Lech Sprawka, nawet najznakomitsze działania administracyjne nie zapewnią powodzenia. Na terenie województwa lubelskiego mieszka ponad 2 mln 150 tys. mieszkańców. Służby nie są w stanie ingerować przy każdej sytuacji zagrożenia możliwością rozprzestrzeniania się choroby.

(fot. UW)