11-latek na rowerze wjechał przed volkswagena. Dziecko trafiło do szpitala śmigłowcem LPR (zdjęcia)
13:32 02-08-2021
Do zdarzenia doszło w niedzielę w Parczewie w rejonie zbiegu ulic Sienkiewicza i Mickiewicza. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem nastoletniego rowerzysty.
Policjanci ustalili na miejscu, że 11-latek wyjeżdżając rowerem z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi, którego kierowca jechał ulicą Sienkiewicza. Nastolatek wyjechał wprost pod koła auta marki Volkswagen.
W wyniku zderzenia oraz upadku na jezdnię chłopiec doznał bardzo poważnych obrażeń. Po udzieleniu mu pomocy na miejscu przez załogę pogotowia podjęto decyzję o zadysponowaniu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby przetransportować go do szpitala.
Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w organizmie 19–latka, który kierował autem. Policjanci ustalają szczegółowe okolicznośći wypadku.
(fot. Policja Parczew)
Niestety ALE nie uwierzę że kierowca samochodu jechał przpisowo czyli DO 50 , nie uwierzę też że nieznacznie przekroczył dozwoloną prędkość, uwierzę że zwykle jeździ się (80-90%) po osiedlach mieszkaniowych i t.zabud DUŻO ZA SZYBKO. I tutaj niech każdy kierowca uderzy się w piersi i zastanowi jak by się czuł gdyby to jego dziecko zrobiło błąd i zostało potrącone przez kierowcę jadącego duuuzo za szybko, bo to że gdyby jechał przepisowo i miałby czas na reakcję a i obrażenia byłyby mniejsze to chyba już wiecie, czy może dalej wiecie ale dalej nie wierzycie.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że jadąc nawet 40km/h mogło się to skończyć identycznie? Dziecko powinno być pod opieką!
Mniejsza prędkość, mniejsze obrażenia.
11-letnie dziecko może poruszać się samodzielnie rowerem. I powinno to robić już jezdnią, a nie chodnikiem.
Jeszcze młodsze, bo już 7-letnie może poruszać się samodzielnie pieszo.
Do którego roku życia dziecko powinno być pod opieką? I na czym ta opieka ma polegać wobec 11-letniego dziecka jadącego rowerem, czyli rowerzysty?
Mama, albo tata mają jechać obok rowerem, albo samochodem? Wyjaśnij proszę.
I teraz niech ktoś powie że ograniczenie prędkości na Mickiewicza DO 40/godz jest niewłasciwe, dlatego że jest słaba widocznośc. Polski kierowca widzi prostą równą drogę to mysli „co za idiota postawił tu ograniczenie” i dodaje gazu. Ludzie drogi są dodatkiem do terenów gdzie mieszkamy i to uczestnicy dróg mają dostować się do panujących warunków -okolicy tj widocznośc, rodzaj, gęstośc zabudowy, szkoła itp
Nawet jeżeli kierowca dojedzie 2 czy 3 minuty później? Wtedy też?
Dla Ciebie drogi/samochód to dodatek. Dla innych: miasto, inni ludzie to przeszkody na drodze.
Jaki czas na reakcję? Pojedź sobie w tamto miejsce i zobaczysz że tam nie ma żadnego czasu na reakcję. A patrząc po miejscu gdzie się ten samochód zatrzymał to więcej jak 40 góra 50 nie mógł jechać.
Zerknij na szybę przednią.
żeby zbić takąszybe trzba młotkiem walić
Chyba 11- letnim młotkiem…
Nieskutecznie się udzielasz, bo Ci sami forumowicze, tego samego dnia, w przeciągu kilku godzin napiszą pod kolejnymi artykułami, że:
-kierowcy jeżdżą przepisowo, więc dlaczego zarzucasz, że przekroczył dopuszczalną prędkość
-mandaty po kilka klocków za przekroczenie prędkości są zbyt wysokie
albo, że:
-piesi rowerzyści muszą uważać najbardziej
-kierowca może się zagapić
No i gdyby to było w przeciwną stronę (tzn. kierujący samochodem by wymusił na rowerzyście) to pisaliby, że rowerzysta powinien się upewnić i także zachować ostrożność na skrzyżowaniu.
Kierowca nie jechał Sienkiewicza bo to Sienkiewicza jest drogą podporządkowaną a Mickiewicza z pierwszeństwem.
50 nie jechał sądzac po uszkodzonej szybie
Niestety nie masz racji jadąc ulicą Mickiewicza według oznakowania jest to skrzyżowanie równorzędne. Kierujący jadąc prosto powinni przepuścić z prawej, natomiast rowerzysta ma znak stop i powinien się zatrzymać.
„Kierujący jadąc prosto powinni przepuścić z prawej,”
Dlaczego wprowadzasz zamęt? Przecież to jest skrzyżowanie drogi głównej z podporządkowaną, z dobrym oznakowaniem. Jak chcesz tam stosować regułę prawej strony dla skrzyżowania równorzędnego?!
Te skrzyżowanie jest źle oznakowane. Jadąc ulicą Mickiewicza masz znak który oznacza że droga po prawej stronie jest drogą bez przejazdu, nie ma żadnego znaku jakie jest to skrzyżowanie skoro skrzyżowanie nie jest oznakowane żadnym znakiem jest to skrzyżowanie równorzędne.
Kierowca jechał 30 km/h!
ile by nie jechał to rowerzysta jest winny
Jakby to biedne dziecko nie wjechało pod tego volkswagena to w życiu nie miałoby darmowego lotu śmigłowcem (d. helikopter). Trzym sie chłopie, trzeba walczyć o swoje…
Czyja to wina, że 11-latek nie zna zagrożeń na ulicy?
nastolatek potrącił nastolatka, jeden i drugi nie zachował odpowiedniej ostrożności