Zwrócili uwagę na dziwnie zachowującego się mężczyznę. Ściągnęli go z torów w ostatniej chwili

We wtorek funkcjonariusze Grupy Operacyjno-Interwencyjnej z Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie patrolując teren wzdłuż torów między Lublinem a Motyczem w pewnym momencie dostrzegli mężczyznę. Mundurowi zwrócili na niego uwagę, gdyż zachowywał się on w nienaturalny sposób. Postanowili więc nieco dokładniej mu się przyjrzeć.

Nagle zauważyli, że wszedł on na tory w momencie, kiedy nadjeżdżał pociąg relacji Lublin Główny – Dęblin. Funkcjonariusze widząc, że mężczyzna chce targnąć się na swoje życie, natychmiast przystąpili do działania i ruszyli w jego kierunku. Wówczas desperat zaczął biec w stronę zbliżającego się składu.

Udało im się jednak w porę ściągnąć go z torów. Wtedy mężczyzna zaczął uderzać się pięściami po twarzy. W związku z tym, aby nie wyrządził on sobie krzywdy, konieczne było użycie kajdanek. Dopiero wtedy desperat się uspokoił i udało się sprowadzić go w bezpieczne miejsce. O wszystkim powiadomiono też pogotowie ratunkowe i policję.

W rozmowie z funkcjonariuszami 28-latek oznajmił, że postanowił popełnić samobójstwo ze względów osobistych. Mieszkaniec Lublina został przekazany zespołowi ratownictwamedycznego, a następnie przetransportowano go do Szpitala Neuropsychiatrycznego na obserwację.

(fot. SOK/zdjęcie ilustracyjne)