Zgubiło ich skrzyżowanie równorzędne. Jedna osoba ranna po zderzeniu dwóch aut
20:57 06-07-2014
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 19-tej na ulicy Skalistej. Na skrzyżowaniu zderzyły się dwa auta. Jak ustaliliśmy, kierujący renault jechał ulica Skalistą w kierunku Ogrodu Botanicznego, na skrzyżowaniu zderzył się z jadącym ulicą Uroczą audi.
Na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja. Jedna osoba, pasażer audi, został przewieziony do szpitala. Jak informują lekarze, doznał obrażeń głowy.
Wstępnie ustalono, że winien wypadku jest kierujący renault, który wjeżdżając na skrzyżowanie równorzędne nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi jadącemu z jego prawej strony. Przez blisko godzinę ruch w miejscu wypadku był poważnie utrudniony.
(fot. lublin112)
2014-07-06 20:41:00
Od pewnego czasu obserwuję ciekawe zjawisko, byle stłuczka i dysponuje się dwa zastępy bohaterskiej straży pożarnej.
Czyżby straż pożarna brała przykład z systemu dwójkowego policji?
Tylko, że policjantów zwykle bywa dwóch, a strażaków dwa zastępy.
Jakaś zabawa w przebitkę, licytacja kogo stać na więcej?
To oficer dyżurny straży wysyła w miejsce zdarzenia odpowiednie siły i środki. Być może z opisu sytuacji wynikało, że takie środki będą odpowiednie. Z tego co widzimy straż nie była wcale potrzebna ale przez telefon tego nie wiadomo,,,
może jest taki prikaz by ruszać wozy strażackie, bo jak długo stoją to sie zużywają
Głupi jesteś jak but z mojej lewej nogi co ja piszę jak codzienny chodak , jak nie znasz przepisów to nie zadaj głupich pytań , a jak bardzo chcesz już wiedzieć to tak w skrócie , od pewnego czasu unijne przepisy i nie tylko nakazują aby przy wypadku było co najmniej 7 ratowników a co za tym idzie pojazdy ratowniczo gaśnicze w 99% są 6-cio osobowe więc musi jechać 2 zastępy w tym jeden techniczny , który przeważnie obsadzony jest w ilości 2 osób. To tyle wyjaśnień z mojej strony resztę jak wykręcisz 998 to ci wyjaśnią i nie będziesz wypisywał głupot o licytacji
Jeśli mógłbyś przybliżyć podstawy prawne to chętnie zapoznałbym się z nimi.
i tak dziwi mnie to, że mało jest tam kolizji … sam jeżdżąc w tamtych okolicach nie raz będąc po prawej stronie musiałem ustąpić pierwszeństwa jadącemu z lewej !!!
To samo u mnie na wsi (Dziesiąta).
Kilka razy w tygodniu hamuję przed nadjeżdżającym z lewej, żeby kolizji uniknąć.
Gdybym się uparł, to raz na tydzień mógłbym mieć na czyjś koszt klepane błotniki (strefowe ograniczenie do „30” i sporo progów zwalniających sprawiają, że ucierpiałoby co najwyżej to).
Połowa kierowców w tym kraju (a to oszczędne szacunki) nadaje się moim zdaniem do natychmiastowego powtórzenia egzaminu teoretycznego… jakieś 2/3 powinno było (czas zaprzeszły tutaj uzasadniony – bo ktoś im te uprawnienia już dał) oblać praktyczny.
ty gosciu takis madrala a k***a jedynym i****a tutaj jestes ty sypiesz unijnymi głupotami tak samo jak te barany co ze slimaka robia rybe 🙂 nim zaczniesz medrkowac to poczytaj wpierw kiedy jest wypadek a kiedy tylko kolicja:D a potem sie wymadrzaj
Ty też jesteś taki sam głupi jak poprzednik , a skąd dyżurny MSK ma wiedzieć czy to będzie kolizja czy wypadek , jeżeli przyjmuje zgłoszenie a ktoś tłumaczy mu że jest wypadek to dysponuje 2 zastępy , no jaśniej już nie potrafię
Zapraszam na skrzyżowanie ul. Kosynierów i ul. Ziemiańskiej. Wyjeżdżając z tej drugiej w lewo, w ul. Kosynierów mamy pierwszeństwo nad tymi, którzy jadą ul. Kosynierów od strony ul. Dożynkowej – jest to skrzyżowanie równorzędne. A sytuacja wygląda tak, że generalnie nikt tego pierwszeństwa nie ustępuje, a niektórzy wręcz biją rekordy przyśpieszeń swymi autami, jadąc pod górkę. Było już kilka kolizji, to jeszcze sprawcy byli święcie przekonani odnośnie swojej niewinności.
Więc jeżeli ktoś chce zrobić coś z lewą stroną swego auta za friko, to polecam to skrzyżowanie.
Na ul. Kosynierów nawet progi zwalniające kierowcom nie przeszkadzają, także co tam takie skrzyżowanie.
A dlaczego burak z audi nawet nie zwolnił, żeby spojrzeć w swoją prawą stronę? Jak szybko musiał jechać?
Równie dobrze renault mógł zjeżdżać ze skrzyżowania, a audi udało się wymusić odszkodowanie.
Jestem zawodowym kierowcą i wiele jest takich skrzyżowań w LBN: Ponikwoda, Dziesiąta, Węglin osiedla domków.
a dlaczego burak z renault nie zwolnił?… zaraz to poszkodowany będzie winny nieuwagi sprawcy !!
Jaki on poszkodowany, to on wjechał w przód innego samochodu!
Jak by zwolnił, popatrzył, to nic by się nie stało…
wystarczyło by przed skrzyżowaniami postawić znak Ustąp pierwszeństwa, próg zwalniający czy coś w tym stylu i założe się że o 90% bylo by mniej kolizji na takich wlasnie skrzyzowaniach
Akurat na tym skrzyżowaniu to jest już druga kolizja w przeciągu miesiąca…