Wypadek na obwodnicy Lublina. Samochód ciężarowy zderzył się z osobowym (zdjęcia)
11:24 06-02-2019
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 10:15 na wysokości Łagiewnik. Na drodze ekspresowej S12/17 w ciągu obwodnicy Lublina, pomiędzy węzłami Tatary a Rudnik zderzyły się dwa samochody: ciężarowy i osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, policja i służba drogowa.
Jak wstępnie ustalono, kierujący ciężarowym renaultem poruszał się od strony Świdnika. Z nieustalonych jeszcze przyczyn wjechał w znajdujące się na pasie awaryjnym auto osobowe. Jak nam przekazano, pojazd ten stał tam od kilku minut z powodu awarii.
W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Pasażerkę osobowego renaulta przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Występują utrudnienia w ruchu. Zablokowany jest jeden pas jezdni.
(fot. lublin112)
Te nieustalone przyczyny to: gotowanie obiadu, pranie albo oglądanie telewizji. Połączone z jazdą iluś tam godzin bez odpoczynku.
Ale, żeby nie było, że czepiam się tylko kierowców. Tydzień temu byłem świadkiem, jak pewien pedalarz kierował rowerem ze słuchawkami na uszach.
Kiedyś na obwodnicy Berlina widziałem jak gość czytał książkę
…ale on był w autobusie pasażerem.
I tu przydałaby się kamera monitorująca wnętrze kabiny (tak, wiem: inwigilacja – ale znam firmy w których to standard i nikt nie narzeka). Od razu byłoby wiadomo czym poza prowadzeniem pojazdu zajmował się kierowca. Dość często widzę rozmawiających przez telefon (bez zestawu HF lub słuchawki BT), piszących SMSy czy udzielajacych się na FB. Na naszych drogach przy odrobinie szczęścia można trafić też na miłośników kina oglądających filmy i seriale na tabletach lub laptopach, a niekiedy oddających się innym czynnościom „przy okazji”.
Jeżdżę codziennie obwodnicą i to norma, że ciężarówki nie trzymają się swojego pasa ruchu i często zjeżdżają na pas awaryjny. To samo z włączaniem się do ruchu – ma 500m pasa rozbiegowego a wjeżdża od razu z zawrotną prędkością 40 km/h. „Zawodowi kierowcy”…
Pierwsza rzecz, którą powinien zrobić kierowca osobówki, to wystawić trójkąt 100m za autem, ciekawe jak do tego odniesie się policja/sąd.
Ja miałem ostatnio okazję wystawić trójkąt. I został on rozjechany przez nadjeżdżające samochody, tak, że sądzę iż nie przyniosło by to oczekiwanych efektów.
telefoniarz w klapkach
A ja się zapytam, co ta kobita tam robiła?
Czy 100 metrów za truchłem z kuciapką na masce rozstawiony był trójkąt?
Na autostradzie czy ekspresówce jest jedną zasada – jak masz awarię lub kolizję, to rozstawiasz trójkąt i spierniczasz za bariery.
Jakby nie było, spotkały się dwie pi&%+y na drodze. Efekt każdy widzi
Hahaa… Życie jest za krótkie żeby jeździć premiumką heheheheee
A…hej, pasażerkę do szpitala przewieziono?!?! Nie rozumiem czegoś, co w aucie które miało awarię robiła pasażerka?! A trójkąt był? Pewnie NIE a o ile był to oparty o zderzak ! Te barany w osobówkach są tak głupie, ze żadna skala tego nie zmierzy !