Wszystkie drogi wojewódzkie w regionie są przejezdne. Miejscami należy zachować szczególną ostrożność
08:49 09-12-2021
Jak przekazuje Kamil Jakubowski z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie wszystkie drogi wojewódzkiej w woj. lubelskim są przejezdne. Jest jednak apel o zachowanie szczególnej ostrożności oraz rozwagi, do osób podróżujących przez północną oraz północno-wschodnią część Lubelszczyzny.
– Na drogach w okolicy: Jawidza, Spiczyna, Kodnia, Sławatycz, Sosnowicy, Włodawy oraz Dorohuska może jeszcze występować lokalnie błoto pośniegowe oraz zajeżdżona cienka warstwa śniegu. Na śliską nawierzchnię, spowodowaną przez opadającą mgłę oraz bliskość zbiorników wodnych i rzek, możemy trafić w okolicach Janowa Podlaskiego, Kostr, Komarówki Podlaskiej, Kostomłotów, Lubartowa, Ludwina, Łęcznej, Niedźwiady, Nielisza, Ostrowa Lubelskiego, Samoklęsk oraz Wisznic. Dlatego prosimy kierowców o dostosowanie prędkości do warunków jakie spotykamy na drogach – informuje Kamil Jakubowski.
Obecnie, w ramach zwalczania śliskości zimowej na drogach wojewódzkich, pracuje 10 sztuk solarek i piaskarek, których celem jest doprowadzenie dróg do jak najlepszego stanu. Mimo braku opadów śniegu, nadal prowadzone są dyżury Zimowego Utrzymania Dróg Wojewódzkich w Centrali ZDW w Lublinie oraz w Obwodach Drogowych.
Według prognoz z IMGW, w ciągu najbliższych kilku godzin, możemy spodziewać się wzrostu temperatur oraz opadów śniegu w zachodniej i południowej części Województwa a także śniegu z deszczem na północy oraz w centrum Lubelszczyzny.
– Przypominamy także, że długość dróg wojewódzkich, które objęte są planem Zimowego Utrzymania Dróg, wynosi 2330,5km i są one podzielone na IV Standardy. To w jakim Standardzie dana droga się znajduje, decyduje między innymi natężenie ruchu oraz ich położenie. Z mapą Standardów, można zapoznać się na stronie internetowej: www.zdw.lublin.pl w zakładce: Serwis Informacyjny, do czego wszystkich zachęcamy – dodaje Kamil Jakubowski.
(fot. pixabay.com – ilustracyjne)
wszystkie przejezdne dobra, większość śliska i z lodem na szosie, pług widziałem jechał na tej szklance z podniesionym plugiem i nawet nie plunął nie mówiąc o sypaniu. KPINA propagandziarzę. przejezdne ale już na wojewódzkich śnieg leży na szosie, na powiatowych i gminnych to nawet chyba pługów nie było, DOBRA ZMIANA MUSI kłamać, żeby ludziom lepiej było
Bo może jechał na swój wyznaczony teren? Trzeba być mało inteligentnym żeby mieć w tej pustej makówce, że każdy samochód ma mieć opuszczony pług i sypać sól. Trochę wyobraźni.
trzeba mieć trochę oleju w głowie, skoro to było na drodze gdzie za 2 km kończył mu się rewir;) widocznie twoja makówka już się otworzyła i mak się wysypał 😉 jeżdżę zdecydowanie więcej niż ty po drogach i jakoś tych wielkich sił rzuconych do walki z zimą nie widzę, po 2 dniach od opadów śniegu, dalej jest szklanka na szosie i koleiny zamiast asfaltu. więc jak chciałeś zabłysnąć posyp się brokatem