Wjechał w mężczyznę na przejściu dla pieszych. Tłumaczył, że oślepiło go słońce (zdjęcia)
11:52 26-08-2021
Do wypadku doszło w środę w południe na ulicy Lubelskiej w Puławach. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o potrąceniu mężczyzny na jednym z przejść dla pieszych.
Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący toyotą 68-latek, jadąc w kierunku Lublina, uderzył w przechodzącego po przejściu dla pieszych mężczyznę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł poszkodowanego 79-latka do szpitala.
Kierowca toyoty, 68-latek z Puław był trzeźwy. Jak wyjaśnił policjantom, nie zauważył pieszego bo oślepiło go słońce. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym, kierowcy zatrzymano prawo jazdy.
Ze względu na stan poszkodowanego niemożliwe było poddanie go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu dlatego zabezpieczono od niego krew do dalszych badań. Wszystkie okoliczności zdarzenia ustalają puławscy policjanci.
(fot. Policja Puławy)
Kolejny przebiegający z telefonem przed oczami 80-latek. Jeszcze brakuje, żeby jechał na e-hulajnodze.
Co ma stan trzeźwości pieszego do tego potrącenia? Po co to badać?
U kierujących się to bada rutynowo, bo samo kierowanie pojazdem pod wpływem jest zabronione. Póki co, to poruszanie się pieszo pod wpływem alkoholu zabronione nie jest, więc w jakim celu to badanie?
Albo odwracając pytanie. Czy nietrzeźwa osoba nie ma prawa do bezpiecznego przejścia przed jezdnie?
Osoba nietrzeźwa może bez rozglądania się raptownie wejść przed nadjeżdżający pojazd. Pieszy w dalszym ciągu ma przed przejściem się zatrzymać i sprawdzić czy może bezpiecznie wejść na pasy, kierowca widząc pieszego rozglądającego się przed przejściem musi się zatrzymać aby zapewnić mu bezpieczne przejście. Kierowca nie ma żadnych szans na zatrzymanie sią jeżeli ktoś znienacka bez rozglądania się wejdzie na pasy.
„Pieszy w dalszym ciągu ma przed przejściem się zatrzymać” – poproszę o paragraf. Bo inaczej równie dobrze ja mogę napisać, że kierowca musi się zatrzymymać i sprawdzić, czy może bezpiecznie wjechać.
„Kierowca nie ma żadnych szans na zatrzymanie sią jeżeli ktoś znienacka bez rozglądania się wejdzie na pasy.” – tylko, że takie sytuacje praktycznie nie występują
To był 79 letni dziadek błyskawica, wpada na przejścia dla pieszych jak struś pędziwiatr, dwa tłumaczenie kolejnego geriatryka , że oślepiło go słonce po 12 jadąc na wschód -cudownie dobrze , że chociaż lejce wstrzymali
Pieszy nie może wchodzic przed rozpędzony pojazd, ale czy w trenie zabud pojazd ma prawo byc rozpedzony otóz NIE. Pieszy nie ma zadnego obowiazku zatrzymywania się, jedziesz samochodem widzisz pieszego zblizającego się do pdp to zakładaj ze wejdzie dla własnego dobra. Pieszy idący w kierunku pdp jest pieszym wchodzącym na pdp i Ty masz obowiazek umozliwic mu przejście i łaski nie robisz. Bedziesz miał satysfakcję i przyjemnośc jeśli zrobisz to z uprzejmości a nie z przymusu, tak czy inaczej nie możesz jak przed 1 czerwca udawac ze nie widzisz pieszego ZBLIAJACEGO się od PDP.
Dlatego warto wyrobić sobie nawyk przed KAZDYM PDP zdjecia nogi z gazu, a jesli gazujemy zdecydowanego przyhamowania (uwaga przy nagłym hamowaniu mozemy sobie sami zapewnić ze ten z tyłu wjedzie w nas , i co z tego ze jego wina problem masz i TY)
Większy problem to się ma (moim zdaniem i tak zbyt mały), gdy się wjedzie w pieszego.
Jedyne co w tym wieku może „oślepić ” to zwykle marnie „działajace ” w tym wieku zmysły ,jak wzrok ,czas reakcji itd .Dlatego w wieku 65 + powinny być obowiazkowe badania posiadaczy prawa jazdy ,przynajmniej najzwyklejsze i podstawowe badanie wzroku które zapewne wyeliminowalo by z ruchu sporą ilość włascicieli prawa jazdy ,którzy już nie powinni wsiadać za kierownicę .I nie żebym był jakims małolatem bo mam już 50 tkę na karku i wiem że wzrok bez okuarów już nie ten
Ty naprawdę wierzysz w te bajki drogowych bandytów, że ich „słońce oślepiło”? Przez ile świateł i skrzyżowań przejechał sprawca potrącenia zanim uderzył na przejściu w pieszego? I jakoś nigdzie go słońce nie oślepiło, dopiero na przejściu dla pieszych jakoś tak szczególnie mocno zaczęło razić, że nic nie widział? Do wypadku doszło w południe, a w południe pod koniec sierpnia słońce jest jeszcze wysoko, więc w jaki niby sposób słońce mogło go oślepić?
Pamiętasz tego, który na Poligonowej zabił 12-latkę na przejściu omijając na przejściu dla pieszych? On też się tłumaczył, że go „oślepiło słońce”. W toku śledztwa biegli dowiedli, że w momencie wypadku słońce miał z tyłu.