W szpitalach w woj. lubelskim brakuje łóżek dla osób chorych na COVID-19

Co z tym szpitalem tymczasowym? Dalej nie ma czasu przyjąć na czas? Ile ktoś zarobił na dostosowaniu jego??? Czy był rzeczywiście potrzebny?? Ile przyjął pacjentów podczas swojego funkcjonowania??? A teraz poważnie. Czy nie było lepiej dofinansować istniejące placówki i lekarzy?? Chyba już pora zrozumieć że teleporady dają tyle co lizanie lizaka przez szybę. Nie po to się płaci składki żeby przez telefon badać ciśnienia i osłuchać płuca lub zmiany na skórze a później lament że pacjenci trafiają w krytycznym stanie. Oprócz kowida jest jeszcze rąk, białaczka, problemy sercowe i nie tylko które są podciągnięte pod cowid w skutek braku dostępu do lekarza i nie wiarygodnych testów a było nie raz udowodnione a o tym się nie mówi że nawet z soku zrobią pozytywny wynik. A o tym że zaczepieni chorują bo chorują a nie są wysyłani na testy nie wspomnę. Taki przykład mam z domu. Podczas teleporady skierowanie na testy. Efekt wynik pozytywny.Dlaczego?? Lekarz nie miał czasu na przeglądanie karty pacjenta i covid. Oczywiście kwarantanna. Pa 3dniach telefon z sanepidu że to jednak grypa bo zaszczepiony i można wychodzić z domu. Kolejny przykład to syn. Nie chodził do szkoły bo nogę złamał . No i? Po 2tygodniacg telefon z sanepidu że jest syn na kwarantannie a ja na to że nie bo nie chodził ale ta pani że musi a ja że bo go nie było. Dalej było że sprawdza a ja że jak najbardziej. Za chwilę kolejny telefon i inna osoba że ktoś kolejny chory a ja dalej ze nie. Usłyszałam że będą konsekwencje. Zgodziłem się na nie wiedząc że syna nie było ale dla zbycia opryskliwie pani
Nasuwa się pytanie. Czy na tym ktoś panuje? Z mojej perspektywy Nie. Otrzymują że szkoły listę uczniów i dzwonią. Nawet nie wiedząc czy uczeń był. Podpowiem im że w szkole jest lista obecności ale to za wysoki poziom na sanepid. Nie ważne czy ktoś był czy nie ważne aby zadzwonić i uziemić. Jeden wielki chaos.Kwestia niedługo czasu a ludzie będą wychodzić na ulicę przez taki bałagan. Pracownicy wymienionej instytucji mogą mieć problemy

System informatyczny ilości wolnych łóżek to farsa. W dzisiejszym świecie informacja to narzędzie sprawnego działania. Mamy wielkie szczęście że nie mamy epidemii gorączki krwotocznej czy malarii bo ludzie odpowiedzialni za zabezpieczenie i za zdrowie wykończyli by wszystkich poprzez niedopracowany i nie aktualny system informatyczny który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. CPR również nie radzi sobie z ustaleniem miejsca ani z przepływem informacji Zespoly karetek pogotowia są pozostawione same sobie i to na ich barkach jest dzwonienie proszenie a czasem zebranie o przyjecie pacjenta nie bez winy lekarzy dyżurujących którzy bronią się przed przyjęciem pacjenta tlumaczac się brakiem miejsc w oddziałach szpitalnych wiedząc że pracując na SOR-ach mają obowiązek przyjęcie pacjent i wg ustawy zdiagnozowanie go i gdy nie można zapewnić miejsca w swoim szpitalu uzgodnienie z placówką gdzie takie miejsce jest.

Brakuje miejsc „Covid- owych_” ..moze zatem skończyć z farsa testowania i chorych z problemami ukladu krążenia, geriatrycznych etc. kłaść na w/w oddzialy zamiast po pozytywnym pseudoteście na covidowym? Tak retorycznie pytam..