Uwaga, bardzo ślisko na ul. Zana i ul. Wileńskiej po awarii wodociągowej
10:46 03-01-2016
Do awarii doszło w niedzielę rano w rejonie skrzyżowania ul. Zana z ul. Krasińskiego. Jak ustaliliśmy na miejscu pękła rura z zimną wodą, która pod ciśnieniem zaczęła zalewać ul. Zana, rejon targu a część wody spłynęła do ronda przy Leclercu i popłynęła w dół ul. Wileńską.
Na miejscu interweniowali pracownicy MPWiK, którzy zakręcili dopływ wody. Obecnie na przyległych do awarii ulicach pracuje piaskarko-solarka, ponieważ woda zaczęła szybko zamarzać a jezdnia pokryła się warstwą lodu. Awaria będzie usuwana w dniu jutrzejszym.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od Czytelnika Adriana – Dziękujemy!
Galeria zdjęć
2016-01-03 10:35:35
(fot. lublin112.pl, nadesłane Adrian)
Uważam, że owa śliskość wystąpiła we właściwym miejscu, jak widać na zdjęciu mamy tam sporo stosownej grubości słupów mogących zdecydowanie zatrzymać zbyt chyżo pomykające autka mogące przejąć władzę nad swoimi „panami”
Trzeba będzie jeździć…ale ślisko to widzę…może samochody rozjeżdżą…
tak jutro bedą naprawiać jak wszyscy do roboty beda jechać… dziś macie zapi-p-rzac! za co ja place podatki?
Taka firma i nie potrafi usunąć awarii w niedzielę… ale podwyżki co roku wody i ścieków doskonale umie wprowadzić w życie. O pozbyciu sie z niej kamienia nawet nie marzę, bo i po co…
Jak Ci nie pasuje kamień w czajniku to zacznij pić destylowaną/demineralizowaną i będzie jeden 'mądry’ mniej.
Chcesz pozbyć się kamienia? Umyj żeby czasem
Zapachniało cebulą. Twarda woda w Lublinie jest odkąd wybudowano nowy wodociąg (przełom XIX i XX wieku). Odkąd pamiętam nikomu z lubelaków nigdy nie przeszkadzał, za to przyjezdnym od zawsze.
Co ma twardość wody do wodociągu?
Według Franka Golasa ma wiele wspólnego, bo zadaniem wodociągów jest dostarczać wodę miękką najwyraźniej 😉
Co do nieusunięcia awarii w niedzielę… ja pamiętam czasy, gdy awarię potrafili tydzień usuwać, zmuszając ludzi do pielgrzymek do najbliższej pompy (no chyba, że akurat beczkowóz dojechał). Zakładam, że ludzie i sprzęt są… brak zapewne materiału, który trzeba będzie u dostawcy rur zamówić (a ci nie pracują w niedziele).
To użyj filtra cebulaku, i pozbadz się przy okazji minerałów 🙂
Szkoda, że niektórzy nie zdają sobie sprawy jak dobrą wodę mamy.
I tak od awarii do kamienia w wodzie inteligencja i hejterstwo w normalnym lubelskim wydaniu jak to na wsi bywa.Pozdrowienia dla kolegów z MPWiKu dziś Wy wczoraj my tyle że u nas było trochę cieplej.Nie zazdroszczę.
A wdzięczność lubelaków bezcenna.
Jaka wdzięczność? jak byś człowieku dobrze odizolował rurę to by nie pękła. Niech tylko przyjdą prawdziwe mrozy to wasze fuszerki wyjdą.