Silny podmuch wiatru uszkodził 19 garaży. Uszkodzone zostały samochody, zablokowane były tory kolejowe (zdjęcia)
14:25 20-01-2023
Do zdarzenia doszło w minioną środę w Zamościu przy ul. Zamoyskiego. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że w wyniku silnego podmuchu wiatru uszkodzeniu i przesunięciu na dalszą odległość uległ ciąg 19 blaszanych garaży połączonych ze sobą. Uszkodzone zostały także zaparkowane samochody.
Po dojeździe na miejsce strażacy stwierdzili, że część garaży znajdowała się na torach kolejowych blokując przejazd, co spowodowało wstrzymanie ruchu pociągów. W pobliskim rowie znajdował się przewrócony samochód osobowy, a pięć kolejnych aut, znajdujących się w garażach, została w niewielkim stopniu uszkodzona – zarysowania, uszkodzone powłoki lakiernicze i części karoserii.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, a przy pomocy wciągarki usunięto uszkodzone garaże z torowiska. Wstępnie straty oszacowano na kwotę ok. 150 tys. zł. Istotne znaczenie w zdarzeniu miała konstrukcja garaży oraz brak ich zamocowania do podłoża.
W działaniach trwających niewiele ponad 1,5 godz. udział wzięli strażacy z JRG Zamość oraz OSP Czołki i OSP Mokre.
(fot. KM PSP Zamość)
Garaż to jest budowla trwała, a te schowki z gów-no-litu to się nadają co najwyżej na działkę taczkę schować, czy betoniarkę. I jeszcze nie przytwierdzone do podłoża, to jak to się miało trzymać? Może na ślinę były przyklejone, ale puściło? A te tobołki to z garażu któregoś, czy nikły składzik śmieci w tym miejscu?
„Może i robimy ch****o, ale kto dzisiaj robi dobrze.”
Jedna z bud leży „do góry kołami”, ale wygląda na całą – to prosta konstrukcja ale względnie solidna – błędem było nie zakotwienie tego w ziemi.
Nawet samochód zdmuchnęło. W Zamościu tak wiało?
Musi pendolino przeleciało z zawrotną prędkością ; )
4 kotwy po 15 zł za sztukę i by nie poleciały;)
CIEKAWE ILE ZA TE GARAZE ZAPŁACILI PEWNIE Z 50 KOŁA XDD
Za 2000 spokojnie taki 3×5 można kupić.
Ja właśnie czekam do wiosny, żeby zrobić albo wylewkę i do niej kotwić, albo wylać same słupy pod kotwy.
Miałem rację, że bałem się stawiać ot-tak na trawniku…