Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski. Trwają obrady zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego

We wtorek na wykresach europejskiej sieci operatorów systemów gazowych zaczął spadać poziom ilości przesyłanego z Rosji do Polski gazu. Chodzi o rurociąg w Kondratkach. Niebawem dane zaczęły wskazywać, iż dostawy zostały całkowicie wstrzymane. Początkowo PGNiG wstrzymywało się z komentarzem w tej sprawie, teraz wiadomo już, że Rosja zaprzestała dostaw gazu do naszego kraju.

Wieczorem spółka poinformowała, że otrzymała od Gazpromu pismo zapowiadające całkowite wstrzymanie dostaw gazu w ramach kontraktu jamalskiego. Oficjalnie miało to nastąpić dopiero od jutra. Premier Mateusz Morawiecki wyjaśnił, iż jest to kara za to, że Polska odmówiła zapłaty za gaz w rublach, czego oczekiwała strona rosyjska. Groźby w tej sprawie miały pojawić się już wcześniej.

W marcu Rosja ogłosiła bowiem, że zmienia sposób pobierania opłat za gaz. Zamiast ujętych w kontraktach płatności m.in. w dolarach, zażądano zapłaty w rublach. Dotyczy to jednak tylko krajów uznanych za „nieprzyjazne”, czyli wspierających Ukrainę. Importerom dano trzy tygodnie na dostosowanie się do nowych warunków. Odpowiedź była taka, że żadne zmiany w płatnościach nie wchodzą w grę.

-Tak, jak wielokrotnie już podkreślałem, Polska przygotowywała się do dywersyfikacji gazu i jego pozyskiwania z różnych kierunków i nawet jeszcze przed uruchomieniem Gazociągu Bałtyckiego będziemy w stanie ochronić naszą gospodarkę, ochronić gospodarstwa domowe, ludzi, Polaków przed tak dramatycznym krokiem ze strony Rosji – wyjaśnił Mateusz Morawiecki.

Spółki PGNiG i GAZ-SYSTEM zapewniają, że obecnie wszystkie dostawy do odbiorców są realizowane zgodnie z ich zapotrzebowaniem. Sytuacja jest jednak na bieżąco monitorowana, aby być przygotowanym na różne scenariusze. Magazyny są wypełnione w 76 proc. co daje wysoki poziom zapasów, dużo wyższy niż w większości krajów Europy. Trwają też obrady zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego.

– Dzięki realizacji rządowej strategii dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w paliwo gazowe PGNiG jest przygotowane do pozyskania gazu z różnych kierunków m.in. poprzez połączenia gazowe na granicy zachodniej i południowej oraz Terminal LNG w Świnoujściu, który sukcesywnie zwiększa liczbę obsługiwanych metanowców. Uzupełnieniem bilansu jest krajowe wydobycie gazu oraz zapasy paliwa zgromadzone w podziemnych magazynach gazu – wskazuje PGNiG.

Jak wynika z informacji od importera gazu, krajowy system przesyłowy jest zasilany na bieżąco za pomocą także innych wejść do systemu gazowego. Zatłaczane są podziemne magazyny, a przesył paliwa do odbiorców jest realizowany zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem.

Z kolei minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przypomina, że od początku wojny na Ukrainie nasz kraj deklarował gotowość na pełną niezależność od rosyjskich surowców. Wyjaśniła, że obecny poziom zapotrzebowania na gaz sprawia, iż nie ma potrzeby korzystania z zasobów magazynowych. Co więcej, będą czynione starania, aby magazyny uzupełniać do pełnego poziomu 99 proc.

Jeżeli chodzi o przyszły sezon zimowy, kiedy to wzrośnie zapotrzebowanie na gaz, do tego czasu oddany zostanie Baltic Pipe oraz gazociąg na Słowację, które w zupełności zapewnią bezpieczeństwo energetyczne naszemu krajowi. Natomiast co do żądań płatnościach w rublach, jak wskazuje minister, pismo to w żadnej sposób nie jest zobowiązujące.

(fot. pixabay)