Protest rolników koło Lublina. „Nie chcemy utrudniać ruchu, solidaryzujemy się ze związkami” (zdjęcia, wideo)

W środę o godzinie 10:00 w Bogucinie koło Lublina zorganizowany został kolejny protest rolników. Kilkanaście osób zebrało się w rejonie karczmy Bida po czym przejechało ciągnikami do Garbowa i z powrotem. Pojazdy poruszały się z prędkością ok. 15 km/h. Z uwagi na niewielki ruch na „starej drodze krajowej” nie było większych utrudnień w ruchu. Rolnicy podkreślali również, że blokowanie drogi i utrudniania życia kierowcom nie jest ich celem. Solidaryzują się jedynie ze wszystkimi przedstawicielami związków zawodowych i branżowych i wszystkich organizacji wokół-rolniczych, którzy pracują na to żeby rolnikowi działo się jak najlepiej.

Rolnicy zwrócili uwagę na problem związany z jakością żywności. Jako przykład podali kiełbasę biwakową produkowaną dla jednej z sieci dyskontów. Zawiera ona 21 proc. mięsa zaś resztę stanowi mięso oddzielone mechanicznie, skórki i tłuszcz, woda, kasza manna, skrobia ziemniaczana, błonnik oraz wiele substancji chemicznych.

-Czy my taką wędlinę chcemy jeść? Trudno to nazwać wędliną. Ja uważam, że jest to pasza dla ludzi, lub karma dla ludzi. Aby dobrze zrobić polską kiełbasę, należy mieć na kilogram wędzonki 1,6 kg surowego mięsa, do tego sól, pieprz i przyprawy – podkreślał jeden z uczestników protestu.

Rolnicy wyjaśnili również, że ustawa piątka dla zwierząt powinna pójść do zamrażarki. Zaznaczyli, że to właśnie rolnicy dbają o swoje zwierzęta, zapewniając im coraz lepsze warunki bytowania czy też doskonałej jakości pasze. Podobnie jest ze zwierzętami domowymi, które w przeciwieństwie od psów czy kotów zamkniętych w mieszkaniach w blokach, mają podwórka i przestrzeń do biegania.

Protest odbywa się również w Moszczance. Tam uczestnicy poruszają się drogą krajową nr 48 do Dęblina.

Galeria zdjęć

Następna strona

(fot. wideo – lublin112)