Ponad pół tysiąca osób na manifestacji w centrum Lublina

Kilkuset związkowców, członków „Solidarności”, OPZZ oraz mieszkańców miasta przeszło spod lubelskiego Ratusza na Plac Litewski w antyrządowej manifestacji.

Hasłem przewodnim manifestacji było „Nie dajmy się orżnąć”. Uczestnicy zebrali się przed godziną 16 na ulicy Królewskiej, skąd skandując antyrządowe hasła przemaszerowali na Plac Litewski. Tam z przemówieniem wystąpił Marian Król, szef „Solidarności” regionu lubelskiego.

Natomiast członkowie solidarności wypuścili w niebo „przyozdobione” długimi nosami rodem z Pinokia, sylwetki premiera oraz jego ministrów, wcześniej wyjaśniając za jakie zasługi są żegnani.

Związkowcy w całym kraju żądają m.in. aby rząd wycofał niekorzystne dla pracowników zmiany w Kodeksie Pracy, uchwalenia przez Sejm RP ustaw ograniczających stosowanie tzw. umów śmieciowych, zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy czy też podwyższenia wysokości płacy minimalnej.

Lubelska manifestacja została zorganizowana w ramach solidarności ze związkowcami, którzy dzisiaj rano przeprowadzili strajk generalny na Śląsku. Tam w akcji wzięło udział 85 tys. osób. Nie kursowały pociągi, autobusy strajkowały też zakłady przemysłowe, energetyczne, szpitale oraz nauczyciele.