Ale wy ludzie macie w tych swoich głowach nas***e, ja rozumiem jak by to była godzina 15 w centrum miasta a chłopak by zaczą latać ale jest to poza miastem gdzie przejeżdża jeden dwa samochody w trakcie dnia. Mam propozycję dla wszystkich mądrych ludzi którzy mówią że to gruz i że odrazu na zlom, niech któregoś razu jak zobaczyć takiego chłopaka który się uczy i robi sobie trening (tory zamknięte -wirus), nie h do niego podjedzie pogada z nim i niech zobaczy jak samochody są przygotowane, potem wróci sobie do domu i włączy filmy z treningów driftingowych. Wtedy każdy z tych wspaniałych kierowców wypowiadających się tutaj w jak złym stanie jest auto i o kierowcy który ćwiczy (jak na przykład wasze dziecko jakiś sport) swoje umiejętności żeby czuć się pewniej za kierownicą i potem przekłada to na umiejętności jazdy po torze w poślizgu powinien docenić ludzi którzy to robią i starają się robić to tak żeby każdy był zadowolony.Dlatego nie jeździmy wam pod domami i nie robimy wam celowo imprezy o 23 w postaci dźwięku pisku opon tylko staramy się robić to z głową i żeby nikt nie miał z tym problemu. Myślę że w komentujących jest przynajmniej jedna osoba która nigdy nie miała doczynienia z motorsportem i jej to nie interesuje i to jest zrozumiałem każdy kupi co innego ale niech też ta sama osoba nie jęczy że się wprowadziła do swojego nowego mieszkanka i słyszy ryk silników i dzięki pisku opon bo wprowadza się koło toru( chodzi tu o sytuację z przed paru dobrych lat z torem Lublin) Wszyscy Ci młodzi jak i starsi ludzie którzy jeżdżą, interesują się tym i budują swoje projekty nie mają nawet możliwości ich sprawdzenia bo nie ma do tego miejsca więc może niech Ci szanowni państwo wypowiadający się na temat którego kompletnie nie znają niech zastanowią się nad przyczyną a nie problemem.
TNC
Znajdował się na drodze publicznej, więc słusznie dostał mandat. Dowód rejestracyjny też zatrzymano nie bez powodu.
marianescu
Zamiłowanie do tego typu „testów” drogowych z reguły kończy się śmiercią lub kalectwem testera i/lub niewinnych kierowców którzy mieli nieszczęście go spotkać na swojej drodze.
Nie_pozdrawiam
Większe zagrożenie na drodze powoduje 80+ letni kierowca (nie ubliżam oczywiscie) który ledwo cokolwiek widzi ale on musi jechać na targ na drugi koniec miasta bo tam 10gr taniej ziemniaki. Poza tym jak napisałem wyżej, miejsce gdzie został zatrzymany jest bardzo dobrze widoczne i nie stwarzał on tam zagrożenia dla nikogo. Rozumiem że jak nie ma się do czego przyczepić to i tak coś powiedzieć trzeba ale takie o to nasze piękne społeczeństwo
marianescu
Statystyki (czytaj: fakty) przeczą Twojej tezie. Znacznie więcej wypadków powodują „testerzy” w BMW niż „dziadki 80+”.
Ja
Nie tłumacz ślepemu, jak wygląda świat i tak nie zobaczy. Ktoś widzi złom, ktoś inny widzi coś troszkę innego. Przednie koła są pod tym kątem, nie dlatego, że to złom, tylko w driftach tak ma być, szeroki skręt. Może mieć tam wsadzone 4.4 manuala albo strokera z mniejszej pojemności. Obniżona zawiecha, tylko nie dlatego, że ma wy… sprężyny, uciął albo wsadził M-tech’a, dla lepszej kontroli i dla obniżenia środka masy, czyli sterowność. Może mieć most zaspawany, nie dlatego że go nie stać na nowy, tylko zaspawał, bo od razu łapie na 2 kapcie i łatwiej latać. Te kapcie… dla kogoś opony, które kupuje na 5 lat, dla niego są to opony do zniszczenia w chwile. Wiem OCB, taki sam byłem i też latałem, problem w tym, że już nie latam, mam dziecko, żonę i nie ich tego stracić. Ale wkurw… mnie jak ktoś gada a się nie zna. Teraz popada lekki deszczyk i aż przeraża liczba wypadków… bo nigdy nie było ćwiczyli, ale gadać i cisnąć sobie to każdy by chciał. Gdzie wy żyjecie?
Ja
Nigdy nie ćwiczyli, pardonemua za literówkę.
love is bmw
a testerzy w AUDI VOLSWAGENIE CZY INNYM PORCHE LUB FIACIE co lataja bokiem albo szkolą sie w jeżdzie to są inni że zaznaczasz marke bmw wielkimi literami.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bmw
Najwyrazniej jak baczki dalo rade krecic to raczej stan igla, nic nawet nieodpadlo
BMW e34
To sie bagiety wykazaly brawko! Robil to na drodze serwisowej a pewnie i tak jakis pajac ostro przklamal ten artykul.
Moto xd
Z motosportem xd gruzem xd zajdzie daleko xd przepraszam, nie zajedzie daleko prędzej się rozleci
Bmdrifter
Od kiedy bączek jest niebezpiecznym manewrem ? Wystarczy noga z gazu ,hamulec i w dosłowną sekundę auto się zatrzymuje ,wiem coś o tym Bo sam tak jeżdżę, a Ci co potrafią takie „sztuczki” są 10x lepszymi kierowcami niż 40letni Janusz , ta sztuka uczy zwracania większej uwagi na to co się dzieje w koło i nad opanowaniem auta co jest najważniejsze przy normalnej jeździe. Przecież nikt nie chciałby rozbić swojego bolidu 😉 ostatnio dostałem 100zł za wprowadzanie auta w niekontrolowany poślizg, lecz bagatela kontrolowalem ten poślizg, ale z psami nie wygrasz . Przepisy są źle interpretowane .
Bartosz
Jeżeli faktycznie stwarzał zagrożenie, zakłócał spokój mieszkańców to OK, rozumiem funkcjonariuszy. Sam bulwersuje się widząc rycerzy ortalionu, którzy w środku miasta z pod każdych świateł muszą ruszyć z piskiem lub idą bokiem na krzyżówkach czy rondach. Ale jeżeli ktoś ma trochę oleju w głowie i ćwiczy – powtarzam ćwiczy w celu doskonalenia swoich umiejętności i robi to z głową na zamkniętym, opuszczonym terenie nie stwarzając zagrożenia, to nie rozumiem działań policji (chociaż ta musiałaby być serio złej woli, aby takiemu wlepić mandat) i fascynacji zaistniałą sytuacją. Ludzie rozwagi trochę. Pozdrawiam 🙂
ładny kontener na odpady
szkoda ze wiecej wart niz twoj passat xD
Ale wy ludzie macie w tych swoich głowach nas***e, ja rozumiem jak by to była godzina 15 w centrum miasta a chłopak by zaczą latać ale jest to poza miastem gdzie przejeżdża jeden dwa samochody w trakcie dnia. Mam propozycję dla wszystkich mądrych ludzi którzy mówią że to gruz i że odrazu na zlom, niech któregoś razu jak zobaczyć takiego chłopaka który się uczy i robi sobie trening (tory zamknięte -wirus), nie h do niego podjedzie pogada z nim i niech zobaczy jak samochody są przygotowane, potem wróci sobie do domu i włączy filmy z treningów driftingowych. Wtedy każdy z tych wspaniałych kierowców wypowiadających się tutaj w jak złym stanie jest auto i o kierowcy który ćwiczy (jak na przykład wasze dziecko jakiś sport) swoje umiejętności żeby czuć się pewniej za kierownicą i potem przekłada to na umiejętności jazdy po torze w poślizgu powinien docenić ludzi którzy to robią i starają się robić to tak żeby każdy był zadowolony.Dlatego nie jeździmy wam pod domami i nie robimy wam celowo imprezy o 23 w postaci dźwięku pisku opon tylko staramy się robić to z głową i żeby nikt nie miał z tym problemu. Myślę że w komentujących jest przynajmniej jedna osoba która nigdy nie miała doczynienia z motorsportem i jej to nie interesuje i to jest zrozumiałem każdy kupi co innego ale niech też ta sama osoba nie jęczy że się wprowadziła do swojego nowego mieszkanka i słyszy ryk silników i dzięki pisku opon bo wprowadza się koło toru( chodzi tu o sytuację z przed paru dobrych lat z torem Lublin) Wszyscy Ci młodzi jak i starsi ludzie którzy jeżdżą, interesują się tym i budują swoje projekty nie mają nawet możliwości ich sprawdzenia bo nie ma do tego miejsca więc może niech Ci szanowni państwo wypowiadający się na temat którego kompletnie nie znają niech zastanowią się nad przyczyną a nie problemem.
Znajdował się na drodze publicznej, więc słusznie dostał mandat. Dowód rejestracyjny też zatrzymano nie bez powodu.
Zamiłowanie do tego typu „testów” drogowych z reguły kończy się śmiercią lub kalectwem testera i/lub niewinnych kierowców którzy mieli nieszczęście go spotkać na swojej drodze.
Większe zagrożenie na drodze powoduje 80+ letni kierowca (nie ubliżam oczywiscie) który ledwo cokolwiek widzi ale on musi jechać na targ na drugi koniec miasta bo tam 10gr taniej ziemniaki. Poza tym jak napisałem wyżej, miejsce gdzie został zatrzymany jest bardzo dobrze widoczne i nie stwarzał on tam zagrożenia dla nikogo. Rozumiem że jak nie ma się do czego przyczepić to i tak coś powiedzieć trzeba ale takie o to nasze piękne społeczeństwo
Statystyki (czytaj: fakty) przeczą Twojej tezie. Znacznie więcej wypadków powodują „testerzy” w BMW niż „dziadki 80+”.
Nie tłumacz ślepemu, jak wygląda świat i tak nie zobaczy. Ktoś widzi złom, ktoś inny widzi coś troszkę innego. Przednie koła są pod tym kątem, nie dlatego, że to złom, tylko w driftach tak ma być, szeroki skręt. Może mieć tam wsadzone 4.4 manuala albo strokera z mniejszej pojemności. Obniżona zawiecha, tylko nie dlatego, że ma wy… sprężyny, uciął albo wsadził M-tech’a, dla lepszej kontroli i dla obniżenia środka masy, czyli sterowność. Może mieć most zaspawany, nie dlatego że go nie stać na nowy, tylko zaspawał, bo od razu łapie na 2 kapcie i łatwiej latać. Te kapcie… dla kogoś opony, które kupuje na 5 lat, dla niego są to opony do zniszczenia w chwile. Wiem OCB, taki sam byłem i też latałem, problem w tym, że już nie latam, mam dziecko, żonę i nie ich tego stracić. Ale wkurw… mnie jak ktoś gada a się nie zna. Teraz popada lekki deszczyk i aż przeraża liczba wypadków… bo nigdy nie było ćwiczyli, ale gadać i cisnąć sobie to każdy by chciał. Gdzie wy żyjecie?
Nigdy nie ćwiczyli, pardonemua za literówkę.
a testerzy w AUDI VOLSWAGENIE CZY INNYM PORCHE LUB FIACIE co lataja bokiem albo szkolą sie w jeżdzie to są inni że zaznaczasz marke bmw wielkimi literami.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Najwyrazniej jak baczki dalo rade krecic to raczej stan igla, nic nawet nieodpadlo
To sie bagiety wykazaly brawko! Robil to na drodze serwisowej a pewnie i tak jakis pajac ostro przklamal ten artykul.
Z motosportem xd gruzem xd zajdzie daleko xd przepraszam, nie zajedzie daleko prędzej się rozleci
Od kiedy bączek jest niebezpiecznym manewrem ? Wystarczy noga z gazu ,hamulec i w dosłowną sekundę auto się zatrzymuje ,wiem coś o tym Bo sam tak jeżdżę, a Ci co potrafią takie „sztuczki” są 10x lepszymi kierowcami niż 40letni Janusz , ta sztuka uczy zwracania większej uwagi na to co się dzieje w koło i nad opanowaniem auta co jest najważniejsze przy normalnej jeździe. Przecież nikt nie chciałby rozbić swojego bolidu 😉 ostatnio dostałem 100zł za wprowadzanie auta w niekontrolowany poślizg, lecz bagatela kontrolowalem ten poślizg, ale z psami nie wygrasz . Przepisy są źle interpretowane .
Jeżeli faktycznie stwarzał zagrożenie, zakłócał spokój mieszkańców to OK, rozumiem funkcjonariuszy. Sam bulwersuje się widząc rycerzy ortalionu, którzy w środku miasta z pod każdych świateł muszą ruszyć z piskiem lub idą bokiem na krzyżówkach czy rondach. Ale jeżeli ktoś ma trochę oleju w głowie i ćwiczy – powtarzam ćwiczy w celu doskonalenia swoich umiejętności i robi to z głową na zamkniętym, opuszczonym terenie nie stwarzając zagrożenia, to nie rozumiem działań policji (chociaż ta musiałaby być serio złej woli, aby takiemu wlepić mandat) i fascynacji zaistniałą sytuacją. Ludzie rozwagi trochę. Pozdrawiam 🙂