Po pijanemu wjechał w zaparkowane auto i ogrodzenie. Ruszył za nim pieszo policjant (zdjęcia)

Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem na ul. Wyszyńskiego w Chełmie. Jedna z mieszkanek zauważyła, że kierujący Fiatem Ducato mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. Auto uderzyło w zaparkowany nieopodal samochód, zniszczyło ogrodzenie posesji i staranowało metalowy słupek. Sprawca widząc co się stało, zaczął uciekać.

Kobieta o wszystkim zaalarmowała mieszkającego po sąsiedzku policjanta. Ten słysząc krzyki sąsiadki wybiegł na zewnątrz i ruszył biegiem za odjeżdżającym w kierunku ul. Hrubieszowskiej autem. Kiedy pojazd zatrzymał się tuż przed skrzyżowaniem, policjant wykorzystał moment i wraz z sąsiadem podbiegł do kierowcy.

Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Nie reagował też na wydawane mu polecenia. Dlatego funkcjonariusz używając siły wyciągnął go z samochodu. Na miejsce wezwany został policyjny patrol. Sprawcą kolizji okazał się 35-latek bez stałego miejsca zameldowania. Mężczyzna miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. W dodatku nie posiada prawa jazdy.

Kierowca fiata został osadzony w policyjnej celi. Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowania kolizji oraz jazdy pomimo braku uprawnień.

(fot. policja)