Pijany kierowca wjechał w audi i zaczął uciekać. Skończyła mu się jednak droga

Zdarzenie miało miejsce w sobotę w Dęblinie. Około godziny 20 na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej ze Składową zderzyły się dwa samochody osobowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Gdy służby ratunkowe dotarły na miejsce, zastali tylko jednego uczestnika.

Jak wstepnie ustalili policjanci, kierujący oplem mężczyzna wjechał w tył audi. Sprawca zaraz po zdarzeniu zaczął uciekać. Doskonałą postawą wykazał się jednak świadek, który widząc co się dzieje, ruszył w pościg za kierowcą opla.

Jak nas poinformowano, sprawca skierował się w stronę Moszczanki, przejechał przez centrum Dęblina a następnie skręcił w prawo, w ulicę Bobrowską. Nie przewidział jednak tego, że ta ulica jest ślepa. Gdy skończyła mu się droga, mężczyzna zakończył ucieczkę wjeżdżając do rowu.

Po chwili na miejsce przyjechali policjanci. Kierujący oplem 37-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Został przewieziony na komisariat. Z kolei jadący z nim pasażer trafił do szpitala. W zdarzeniu doznał urazu głowy.

Teraz policjanci ustalają szczegółowe okolicznosci zdarzenia. Kierowcy grozi teraz do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i utrata uprawnień. Do tego będzie musiał zwrócić koszt naprawy uszkodzonego przez siebie audi.

(fot. nadesłane – Maciek)
2016-12-11 16:04:55