Oszuści znów uderzyli w Lublinie. Seniorki straciły blisko 300 tysięcy złotych

Lubelska policja po raz kolejny ostrzega przed oszustami, którzy nie ustają w próbach wyłudzania pieniędzy od starszych mieszkańców miasta. W ostatnich dniach funkcjonariusze otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące przestępstw, w których pokrzywdzonymi były seniorki w wieku 80 i 89 lat. Kobiety, przekonane, że ich bliscy uczestniczyli w poważnych wypadkach, przekazały przestępcom pieniądze i kosztowności o łącznej wartości niemal 300 tysięcy złotych.

W pierwszym przypadku 89-letnia mieszkanka Lublina została oszukana przez osobę podającą się za funkcjonariusza niemieckiej policji. Sprawca poinformował kobietę, że jej syn miał wypadek drogowy na terenie Niemiec i pilnie potrzebne są środki finansowe. Wykonując dokładnie wszystkie polecenia rozmówcy, seniorka zebrała swoje oszczędności, biżuterię oraz sztabkę złota, a następnie przekazała je osobie, która zjawiła się po odbiór. Łączna wartość utraconych przez nią dóbr oszacowana została na około 200 tysięcy złotych.

Podobny scenariusz zastosowano wobec 80-letniej kobiety. Do seniorki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta i poinformował, że jej córka spowodowała poważny wypadek drogowy. Według rzekomego funkcjonariusza, aby uniknąć dalszych konsekwencji, konieczne było przekazanie pieniędzy na poczet zadośćuczynienia dla poszkodowanej rodziny. Przestraszona kobieta, chcąc pomóc bliskiej osobie, oddała oszustom prawie 85 tysięcy złotych.

W obu przypadkach seniorki zorientowały się, że padły ofiarą przestępstwa dopiero po przekazaniu pieniędzy. Lubelscy funkcjonariusze prowadzą czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawców. Jednocześnie po raz kolejny apelują o ostrożność i zdrowy rozsądek, szczególnie w sytuacjach, które budzą emocje i presję czasu.

Policja przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach ani nie proszą o przekazywanie gotówki czy kosztowności. Każda osoba, która otrzyma podejrzany telefon, powinna przerwać rozmowę i natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji.